Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz z CLO: Górnicy z Mysłowic to są twarde chłopy

PSZ
Dziś w nocy o godz. 2.55 oraz o 6.15 nad ranem zmarło dwóch kolejnych górników leczonych w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Stan pozostałych trzech górników, który stan określa się jako ciężki, jest stabilny, a u jednego z nich lekarze stwierdzili nawet poprawę.

Zmarli dziś górnicy to 28 i 29-letni pracownicy kopalni Mysłowice-Wesoła, gdzie dwa tygodnie temu doszło do wybuchu metanu. W wypadku zostało poszkodowanych 31 górników, do dnia dzisiejszego zmarło pięciu.

Jak powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej dr. Marek Kawecki z Centrum Leczenia Oparzeń, obydwaj górnicy mieli odpowiednio 82 i 87 procent poparzonego ciała oraz głębokie poparzenia dróg oddechowych. - Obydwa zgony były poprzedzone nieskuteczną resuscytacją krążeniowo-odechową. Przyczyną śmierci była niewydolność wielonarządowa - mówi Kawecki i dodaje, że na oddziale intensywnej terapii pozostało jeszcze trzech górników. - Można powiedzieć, że stan jednego z nich się poprawił. Stan pozostałych dwóch jest ciężki, aczkolwiek stabilny.

CZYTAJ TAKŻE:
Wybuch w kopalni Mysłowice-Wesoła: W Centrum Leczenia Oparzeń zmarli dwaj następni górnicy

Stąd też coraz lepsze rokowania są przede wszystkim wobec górnika, u którego lekarze stwierdzili poprawę, niż wobec tych, których stan jest ciężki. - Od samego początku mówiliśmy o bardzo trudnym i niepewnym rokowaniu i tak jest nadal - podkreśla Kawecki.

Jutro przewidziane są operacje dwóch kolejnych górników. Będą mieli przeszczepioną skórę pośredniej grubości jak również przeszczep owodni na twarz. W kolejnych dniach będą planowane kolejne operacje. Przeszczepy skóry z hodowli tkankowej, będą robione dopiero w przyszłym tygodniu, kiedy tkanki zostaną już całkowicie wyhodowane.

Jak dotąd nie wiadomo, kiedy ze szpitala zostaną wypisani pozostali górnicy leżący na oddziałach chirurgicznych. - W tej chwili jesteśmy w trakcie badań kontrolnych gównie układu oddechowego. Jeżeli te badania wypadną korzystnie to podejmiemy decyzję. Na tę chwilę nie jestem w stanie dokładnie okreslić w czasie ewentualnych wypisów ze szpitala - mówi Kawecki, który dodał, że górnicy jak i ich rodziny mają przydzielonych czterech psychologów klinicznych. - Ich stan psychiczny jest niezły. Oni się naprawdę trzymają, to twarde chłopy - kończy Kawecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!