Za kilka tygodni przed Sądami Okręgowymi w Rybniku i Gliwicach rozegra się druga odsłona batalii między Kompanią
Węglową a jej byłymi pracownikami. Stawką jest tona węgla. O tyle właśnie koncern zmniejszył wymiar deputatu dla emerytów i rencistów.
Koncern przegrał, lecz stanowiska nie zmienił
Decyzja o odebraniu tony węgla zapadła 6 lutego. Ci, którzy do tego czasu zdążyli odebrać deputat (względnie jego finansową równowartość) w dotychczasowym wymiarze, mogli mówić o szczęściu, cała reszta uznała, że coś tu nie gra i że Kompania nie może zmieniać im nabytych już świadczeń. Ci najbardziej zdeterminowani poszli do sądu i wygrali. Rację emerytom przyznały Sądy Rejonowe w Gliwicach, Pszczynie i Rybniku. Koncern jednak złożył apelację.
Pierwszy wyrok w rozprawie apelacyjnej zapadł 2 października przed Sądem Okręgowym. I znów górą byli emeryci, przy czym tym razem wyrok był już prawomocny. Mimo porażki Kompania nie zmieniła swego stanowiska i ani myśli oddawać tony węgla wszystkim 160 tysiącom emerytów i rencistów. Oznacza to tyle, że niebawem czeka nas szereg kolejnych rozpraw apelacyjnych. Ta w Rybniku zaplanowana jest na 18 grudnia, ta w Gliwicach może się odbyć jeszcze w listopadzie.
A kolejne pozwy wkrótce trafią do sądów w regionie
Szykują się również nowe pozwy, bo wielu emerytów, którzy do tej pory nie wiedzieli o możliwości sądowego dochodzenia swych racji (bądź nie czynili tego uznając, że nie mają szans na wygraną), ruszy teraz do boju. Na walkę o odebraną tonę węgla mają czas do końca 2017 r.
- Ostatnie doniesienia jeszcze mocniej nas do tego zmobilizowały - podkreśla Stanisław Wawrzyk, emerytowany górnik kopalni Piast. To właśnie on wspólnie z około tysiącem emerytów z okolic Oświęcimia, Lędzin i Bierunia wiosną tego roku poinformował o sprawie Rzecznika Praw Obywatelskich (ten interweniował później w resorcie gospodarki).
Jedyną przeszkodą w dochodzeniu swego może być obecnie jedynie fakt, że wielu emerytów nie wie, jak się do tego zabrać. Z myślą o nich ponownie drukujemy przykładowy pozew, jaki po uzupełnieniu indywidualnych danych należy złożyć w Wydziale Pracy i Ubezpieczeń Społecznych właściwego sądu rejonowego (tam, gdzie emeryt mieszka lub gdzie pracował).
Wypłacą deputat do końca roku. Po raz ostatni
Odebrana tona węgla nie jest jedynym punktem zapalnym na linii Kompania i jej byli pracownicy. Ci drudzy coraz częściej i coraz bardziej nerwowo dopytują (także w kierowanych do naszej redakcji telefonach), kiedy spółka wypłaci przysługujący im w tym roku deputat. Tomasz Głogowski z biura prasowego KW zapewnił nas, że nastąpi do końca tego roku.
- W tym terminie emeryci dostaną ekwiwalent pieniężny w wysokości 597 złotych brutto za tonę węgla. Jeśli natomiast ktoś chce odebrać węgiel w naturze, to oczywiście może to zrobić od ręki - informuje Tomasz Głogowski.
Przypomnijmy, że ten rok jest ostatnim, kiedy KW w ogóle wypłaca deputat swoim byłym pracownikom. W przyszłym roku już na takie świadczenie nie mają co liczyć. Powód? Oszczędności. Zarząd spółki uznał, że nie stać jej na wypłacanie ok. 160 tysiącom emerytów i rencistów ponad 260 mln zł rocznie.
*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Nowy Supersam w Katowicach będzie nową galerią handlową ZDJĘCIA
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Praca w Oplu w Gliwicach: Kogo poszukują, jakie zarobki SPRAWDŹ
*Śląsk, którego nie było. Niesamowite wizjonerskie projekty śląskich miast
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?