Górnik po porażce u siebie z Wisłą Kraków 0:5 chce pokazać, że to był wypadek przy pracy. Bełchatowianie też są podrażnieni, bo przegrali w Bydgoszczy z Zawiszą (1:2). Zabrzański zespół nie wygrał w Bełchatowie od 17 lat.
Słowacki pomocnik Górnika Roman Gergel ma w pamięci podobne klęski, ale zapewnia, że drużyna myśli już tylko o następnym rywalu.
- Grając w MSK Żilina przegraliśmy z Olympique Marsylia aż 0:7, czyli wyżej niż to było z Wisłą. Ale już z Chelsea w Londynie było tylko 1:2. Tam przyszło mi grać przeciwko słynnemu Didierowi Drogbie i nie było wcale źle. Można przegrać wysoko, bo taka jest piłka, ale trzeba umieć szybko się podnieść. W piątek jest następny mecz i tylko to się liczy. Skupiamy się wyłącznie na najbliższym przeciwniku i zrobimy wszystko co w naszej mocy, by zdobyć 3 punkty w Bełchatowie. Pracujemy ciężko na treningach, przygotowujemy się tak, by zagrać dobrze i – co ważne - skutecznie. - podkreśla Słowak.
Były zawodnik Górnika Tomasz Hajto podkreśla, że wysoka porażka z Wisłą nie powinna wprowadzić paniki w szeregi Górnika.
- Wynik 0:5 na pewno mega boli, ale większych wniosków bym nie wyciągał. To nie zmienia mojej oceny zabrzańskiej drużyny – zaznacza były szkoleniowiec Jagiellonii Białystok. - Lepiej przegrać raz różnicą pięciu bramek, niż pięć razy po 0:1. Ale trzeba być bardziej skoncentrowanym, jak się w mecz wchodzi, w dodatku z tak dobrze dysponowanym rywalem, jakim tego dnia była Wisła. A krakowianie mieli akurat dzień konia, wszystko im wpadało... Tak więc nie ma co robić paniki i należy się skupić na Bełchatowie. Górnik jest stabilnym zespołem, widać chemię, widać też pomysł na grę. Tak więc nic złego się nie dzieje – uważa Hajto.
W jego ocenie najbliższy rywal zabrzan to zespół nieobliczalny, który umiejętnie tworzy Kamil Kiereś. Hajto dodaje, że trener bełchatowian wykonał w swoim klubie kawał dobrej roboty.
- Mimo to, że oni grają fajną piłkę to jednak nie jest to zespół na ósemkę.Kiereś wypromował ciekawych chłopaków, fajnie się ich ogląda. A nie jest łatwo zaraz po spadku awansować na powrót do ekstraklasy. Na pewno sporym osłabieniem bełchatowian jest absencja braci Maków. Mieli dobre statystyki, prezentowali ciekawe zagrania. Trener Kiereś mimo tego osłabienia nie robi jednak tragedii i wykonuje swoją robotę. Zapowiada się naprawdę ciekawy mecz – dodaje Hajto.
Mecz GKS Bełchatów - Górnik Zabrze pokażą Canal+ Family i nSport.
Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Nowy Supersam w Katowicach będzie nową galerią handlową ZDJĘCIA
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Praca w Oplu w Gliwicach: Kogo poszukują, jakie zarobki SPRAWDŹ
*Śląsk, którego nie było. Niesamowite wizjonerskie projekty śląskich miast
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?