Wszystkich Świętych 2014: Uważajcie, złodzieje kradną na cmentarzu

Wszystkich Świętych 2014: Z grobów znikają znicze, kwiaty, wieńce, wazony i metalowe elementy. Nasilają się włamania do pozostawionych w okolicach cmentarzy samochodów, kradzieże kieszonkowe, a nawet rozboje. Dla cmentarnych hien pracowity sezon rozpoczyna się już teraz, w październiku. Jak twierdzą policjanci i zarządcy cmentarzy, wtedy plaga kradzieży zdecydowanie wzrasta.

Złodziej przyjdzie po łup

Siemianowicka policja zatrzymała niedawno 37-letniego poszukiwanego listem gończym mężczyznę, który miał nietypowe zajęcie - okradał groby z elementów metalowych. 10 października policjanci z Gliwic zatrzymali mężczyznę, który po cmentarny łup jeździł aż do Kietrza w województwie opolskim. Na co dzień łapani są złodzieje kwiatów, wiązanek, zniczy. Zwykle nie słyszą zarzutów, bo kradną na zbyt małą kwotę.

Franciszek Chebel, kierownik Zespołu Usług Cmentarnych w Sosnowcu, twierdzi jednak, że na obiekcie, który on nadzoruje, w tym roku kradzieży jest wyjątkowo mało: - Czasami tylko ktoś zgłosi, że zniknęły np. kwiaty z grobu. Nie sądzę jednak, żeby to była stała poprawa. Te kradzieże są jak sinusoida. Najgorzej było cztery lata temu, kiedy ukradziono nam m.in. stalowe ogrodzenie. Policja odnalazła je w dwóch skupach złomu, ale elementy nie nadawały się do ponownego montażu.

Chebel dodaje, że w budynku administracji przy cmentarzu pracownik jest przez całą dobę. Zaś od rana do popołudnia pracownicy są na cmentarzu, pilnują, prowadzą prace, naprawy. To przynosi efekty.

Znicze i kwiaty

Przeciętny Polak przeznaczy na udekorowanie grobów bliskich średnio od 70 do 150 zł - wynika z badań PAYBACK Opinion Poll. Z powodu kradzieży na cmentarzach, jedynie 17 proc. osób ograniczy wydatki na dekoracje nagrobków. Znicze i kwiaty kupimy głównie w supermarketach i na stoiskach przy cmentarzu, bo tam jest najtaniej.

Do nekropolii wybierze się większość z nas, bo 75 proc. Niemal tyle samo osób odwiedzi groby położone poza miejscem zamieszkania. W tym okresie samochód okazuje się najwygodniejszym środkiem transportu - skorzysta z niego zdecydowana większość.
Zabierzemy ze sobą na groby znicze i kwiaty. Na te pierwsze przeznaczymy od 21 do 50 zł, na pozostałe - od 51 do 100 złotych. Wysokość wydatków nie zmieni się w stosunku do ubiegłych lat.

Policyjna akcja "Znicz"

Jak co roku policjanci będą prowadzili akcję "Znicz", co w praktyce oznacza częstsze patrole wokół cmentarzy, zwracanie uwagi na zaparkowane samochody i na kieszonkowców wykorzystujących nieuwagę odwiedzających groby. Ale to nie wszystko. Będą też badania trzeźwości kierowców.

Rok temu aż przez cztery dni ponad 5800 śląskich policjantów dbało o bezpieczeństwo osób odwiedzających groby swoich najbliższych. Warunki atmosferyczne przez większą część weekendu sprzyjały kierowcom, co przełożyło się na mniejszą niż w latach ubiegłych ilość zdarzeń na drogach. Zginęły trzy osoby, 35 zostało rannych. Wypadków było 25, kolizji 384.

Niepokojąca jednak była liczba osób, które wsiadły za kierownicę po alkoholu. Z danych Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach wynika, że zatrzymano 172 osoby prowadzące samochód na podwójnym gazie.

*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Nowy Supersam w Katowicach będzie nową galerią handlową ZDJĘCIA
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Praca w Oplu w Gliwicach: Kogo poszukują, jakie zarobki SPRAWDŹ
*Śląsk, którego nie było. Niesamowite wizjonerskie projekty śląskich miast