Częstochowa zabierze giełdę żużlowej spółce?

Mieszkańcy i kupcy żyją w niepewności co do dalszych losów giełdy towarowej na Zawodziu. Powód? Trudna sytuacja finansowa spółki CKM Włókniarz Częstochowa SA, która od kilkunastu miesięcy zarządza giełdą. Klub został wykluczony za wielomilionowe długi, co w praktyce oznacza wcześniejszą lub późniejszą upadłość spółki, a to mogłoby zaburzyć funkcjonowanie giełdy. - Boję się, że giełda stanie np. przed świętami, kiedy mamy największy utarg i jest najwięcej kupujących - mówi nam jeden z kupców.

Prawnicy badają sprawę

Problem dostrzegają władze miasta, które szukają szybkiej możliwości jego rozwiązania.

- W tej chwili nasi prawnicy analizują zaistniałą sytuację. Nie mogę jeszcze powiedzieć, w jakim kierunku będą zmierzać nasze kroki - mówi Aleksander Wierny, naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu. Oficjalnie władze miasta informują o tym, że prawnicy analizują sprawę. Nieoficjalnie wiadomo, że Urząd Miasta najchętniej rozwiązałby umowę ze spółką na zarządzanie giełdą towarową i przekazał ją ponownie Stowarzyszeniu CKM Włókniarz Częstochowa.

Problem w tym, że w zawartej umowie nie ma słowa o tym, że brak drużyny ligowej skutkuje możliwością jej rozwiązania. Jednak jak udało się nam dowiedzieć, Urząd Miasta będzie szukał innej możliwości rozwiązania tego problemu.

Według naszych informacji, spółka nie wywiązuje się w terminie z należności wobec miasta. Dotyczą one nie tylko kolejnych rat za dzierżawę stadionu, ale również wpłat z pobranej opłaty targowej.

Kibice także żądają działań

Sprawa giełdy towarowej, która odbywa się w każdą niedzielę na stadionie żużlowym przy ulicy Olsztyńskiej, interesuje również częstochowskich kibiców żużlowych. Podczas sobotniego Memoriału Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego jasno dali do zrozumienia, jakiego stanowiska oczekują od władz miasta, wywieszając transparent: "Miasta włodarze, złodziejom giełdę odebrać, czas karze" (pisownia oryginalna).

Wobec pozbawienia licencji spółki, jedyną szansą na ligowy żużel jest start Stowarzyszenia CKM Włókniarz Częstochowa w drugiej lidze, ale jego prezes Michał Świącik jasno stawia sprawę: giełda musi być zarządzana przez stowarzyszenie. - Giełda była tworzona z myślą o wspieraniu częstochowskiego żużla, a stowarzyszenie było jednym z jej założycieli, dlatego powinna ona do nas wrócić - mówi Świącik.

Zarządca giełdy otrzymuje zaledwie kilka procent od opłaty targowej (kilkanaście tysięcy zł). Prawdziwym wsparciem dla klubu są jednak dobrowolne darowizny od kupców na rzecz żużlowców.

*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM