Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Kaczmarek: Wyjazdy Ślązaków do Niemiec deklaracją narodowości? Trudne pytanie [NASZA HISTORIA]

Ryszard Kaczmarek
Prof. Ryszard Kaczmarek
Prof. Ryszard Kaczmarek Marzena Bugała-Azarko
Nowy numer miesięcznika Nasza Historia już w kioskach, a w nim artykuł o wyjazdach Ślązaków do Niemiec o okresie PRL. Rozmowa z historykiem, prof. Ryszardem Kaczmarkiem, szefem Instytutu Historii i kierownikiem Zakładu Archiwistyki i Historii Śląska UŚ.

Dziś do kiosków trafia najnowsze wydanie miesięcznika "Nasza Historia" firmowanego przez "Dziennik Zachodni", a w nim m.in. materiał, w którym zadajemy pytanie: czy powojenne wyjazdy Ślązaków do NRD i RFN to była deklaracja narodowości, a może po prostu furtka do godnego życia?
Odpowiedź na to pytanie z pewnością nie jest łatwa. Wiele wyjazdów, zwłaszcza w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych, było organizowanych w ramach łączenia rodzin. Wśród nich również te związane z wyjazdem do Niemieckiej Republiki Demokratycznej.

Różni autorzy podają różną liczbę osób, jakie wyjechały do Niemiec w okresie PRL. Rozbieżności są dość znaczne.
Wszystko zależy od tego, kogo autor zalicza do wyjeżdżających. Proszę pamiętać, że po wojnie Ślązacy byli zwalniani z radzieckich obozów jenieckich i część nie wróciła do swoich rodzinnych stron. Poprosili o wywiezienie do amerykańskiej strefy okupacyjnej w Niemczech. Przez Rosjan i polską propagandę byli traktowani i zaliczani do narodowości niemieckiej, ale sami uważali się za Ślązaków i tak też są przez wielu historyków kwalifikowani w statystykach. Inni z kolei pomijają ten fakt, zaliczając do wyjeżdżających tylko tych, którzy opuszczali bezpośrednio Śląsk bez względu na motywy, czy to w ramach łączenia rodzin, czy po 1975 r. na podstawie porozumienia Gierek - Schmidt, czy zwyczajnie, by poprawić swój byt.

Zwłaszcza że uzyskanie obywatelstwa w ramach art. 116 Ustawy Zasadniczej RFN było proste. Za Niemców uznawani byli wszyscy dawni obywatele Rzeszy i ich potomkowie. Stąd nie mniej wyjazdów notowano na Mazurach, Warmii i Pomorzu.
Tak było do końca 1992 r., gdy Niemcy uporządkowały stan prawny uznając, że mniejszość niemiecka w dawnym bloku wschodnim nie jest już szykanowana i uzyskanie statusu przesiedleńca z Polski stało się praktycznie niemożliwe.

Warto jednak przypomnieć, że tylko w 1970 r., są to dane oficjalne, podanie o wyjazd na stałe do Niemiec złożyło 250 tysięcy polskich obywateli. Pozostaje naturalnie odpowiedź na pytanie, ile z tych wniosków rozpatrzono pozytywnie, skoro niemieckie szacunki mówią, że z Górnego Śląska przesiedlono w latach 1950-1993 niecałe 600 tys. osób.
Proszę pamiętać, że w latach osiemdziesiątych nie było już mowy o przesiedleniach, ale mówiło się wprost o ucieczkach do Niemiec.

Najczęściej przez Jugosławię, choć wyjazdy na wczasy do tego kraju były załatwiane jak najbardziej legalną drogą. Ludzie z nich zwyczajnie nie wracali do kraju.
Zgadza się.

Rozmawiał: Sławomir Cichy


*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!