Na hasło "doping w polskim sporcie" wielu kibiców podaje odzew "barszczyk". To efekt chyba najlepiej pamiętanej afery, której czarnym charakterem był Jarosław Morawiecki. Hokeista Zagłębia Sosnowiec podczas igrzysk w Calgary miał pozytywne wyniki testów, co tłumaczył podaniem mu zatrutego barszczu z krokietem podczas bankietu z Polonią.
To jednak nie hokej, a podnoszenie ciężarów ma na swoim sumieniu najwięcej plam. Dołęga, dla którego to druga wpadka, kontynuuje historię zapisaną przez wielu poprzedników, z obecnym prezesem PZPC, Szymonem Kołeckim na czele, który wspomina, że został nafaszerowany niedozwolonymi środkami jako 15-latek.
Ciężarowcy wpadali jednak zarówno indywidualnie (np. Marzena Karpińska w 2012 roku), jak i hurtowo. Tak było w 1999 roku, gdy złapano Andrzeja Kozłowskiego, Waldemara Kosińskiego i Arkadiusza Smółkę.
Nawiasem mówiąc nie tylko Kołeckiemu podobny fragment biografii nie zaszkodził w późniejszej karierze: na koksie wpadł przecież np. Tomasz Lipiec, powołany po latach na stanowisko ministra sportu, co zresztą źle się dla niego skończyło.
Na liście polskich dopingo-wiczów roi się od znanych nazwisk. Jest przecież na niej np. Justyna Kowalczyk - w 2005 zażyła środek przeciwbólowy z niedozwolonym składnikiem, co skończyło się dyskwalifikacją, skróconą jednak na tyle, że mogła wystartować w Turynie. Gorzej polskim kibicom kojarzy się Vancouver, gdzie świetny wynik sztafety oraz indywidualny Kornelii Marek został wyzerowany po tym, jak biegaczce AZS AWF Katowice udowodniono nielegalne wspomaganie.
Bywa jednak i tak, że doping nie przekłada się na rezultaty. Na przykład bobsleista Daniel Zalewski w Soczi dopchał polską osadę na 27 miejsce z 30 startujących, bokser Mariusz Wach natomiast skorzystał jedynie na tyle, że przetrwał z Władimirem Kliczko pełne dwanaście rund.
Najbardziej tajemniczą aferą była ta z udziałem polskich piłkarzy przed igrzyskami w Barcelonie - na poprzedzających imprezę badaniach pozytywne wyniki mieli Aleksander Kłak, Dariusz Koseła i Piotr Świerczewski, jednak sprawę zamieciono pod dywan. Ich koledzy po fachu: Dawid Nowak (kilka dni temu), a wcześniej Euzebiusz Smolarek (2002) i Jakub Wawrzyniak (2009) nie mieli tyle szczęścia...
To oczywiście niepełna lista hańby. Ale pytanie brzmi jedynie: kto następny?
*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?