Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odeszli w minionych 12 miesiącach [SPORT]

Redakcja
Gerard Cieślik (29 IV 1927 - 3 XI 2013)
Gerard Cieślik (29 IV 1927 - 3 XI 2013) Wojciech Matusik
Przypominamy ludzi sportu, którzy odeszli w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Gerard Cieślik (29 IV 1927 - 3 XI 2013)

Legenda Ruchu Chorzów, z którym był związany przez całe życie jako piłkarz, trener i działacz. Do historii przeszedł strzelając dwa gole ZSRR w 1957 roku.

Gerard Cieślik urodził się niecałe 200 metrów od historycznego boiska Ruchu "na Kalinie" i temu klubowi pozostał wierny przez całą karierę, choć kilka razy chciała go ściągnąć do siebie Legia Warszawa. W barwach Niebieskich rozegrał aż 249 meczów, w których zdobył 177 bramek. Był najlepszym strzelcem w dziejach klubu, wyprzedzając m.in. swoich idoli z dzieciństwa - Teodora Peterka i Ernesta Wilimo-wskiego. 167 ligowych trafień plasuje go na czwartym miejscu wśród najskuteczniejszych graczy w historii polskiej ekstraklasy. Dwukrotnie zdobywał tytuł króla ligowych strzelców (1952, 1953). Swoimi bramkami wydatnie przyczyniał się m.in. do trzykrotnego zdobycia Mistrzostwa Polski przez Ruch (1951, 1952, 1953) oraz wywalczenia przez chorzowian Pucharu Polski (1951).

W 1947 roku zadebiutował w reprezentacji Polski, dla której zagrał w sumie 45 meczów i strzelił 27 goli. Grał między innymi na Igrzyskach Olimpijskich w Helsinkach w 1952 roku. Jest jedynym zawodnikiem w Klubie Wybitnego Reprezentanta, który nie rozegrał wymaganych 60 oficjalnych spotkań w kadrze, ale został przyjęty do tego szacownego grona za wspaniałe zasługi dla polskiego futbolu.

Legendą stały się jego dwa gole strzelone na Stadionie Śląskim w 1957 roku reprezentacji Związku Radzieckiego i jej słynnemu bramkarzowi - Lwu Jaszynowi. Po tamtym meczu Gerarda Cieślika szczęśliwi kibice znieśli z boiska na rękach, a "Mały Łącznik" - jak nazywano piłkarza Ruchu - został niemal bohaterem narodowym. W 1969 roku został wybrany najlepszym piłkarzem 50-lecia PZPN.

Karierę piłkarską zakończył w 1959 roku. Później był trenerem i działaczem, a także honorowym prezesem Ruchu, bo przed Cieślikiem na Śląsku stały otworem wszystkie drzwi. Wspaniały piłkarz był bardzo skromnym człowiekiem. Do końca życia mieszkał w bloku w Chorzowie-Batorym. Zmarł w wieku niespełna 86 lat i został pochowany na cmentarzu przy ul. Granicznej.

Na jego pogrzeb przybyły największe sławy polskiego futbolu. (JAC)
Eusebio (25 I 1942 - 5 I 2014)

Najlepszy w historii portugalski piłkarz do czasu Cristiano Ronaldo. Król strzelców finałów mistrzostw świata w 1966 roku.
Eusebio da Silva Ferreira, bo tak brzmiało pełne nazwisko piłkarza, urodził się w Mozambiku, który był wówczas portugalską kolonią, a do Europy przyjechał jako 19-latek. Z Benficą Lizbona zdobył 10 tytułów mistrza kraju oraz 5 pucharów Portugalii. W latach 1964-1968, 1970 i 1973 zdobywał tytuł króla strzelców ligi portugalskiej, a w 1968 i 1973 także Złoty But dla najlepszego ligowego strzelca Europy. Pod jego wodzą Benfica pięciokrotnie dochodziła do finału Pucharu Europy, dwukrotnie, w 1961 i 1962, go zdobywając.

Największy sukces odniósł na MŚ w 1966 roku, w których doprowadził Portugalię do brązowego medalu, a sam zos-tał królem strzelców turnieju. (JAC)

Zbigniew Pietrzykowski (4 X 1934 - 19 V 2014)

Polski bokser, czterokrotny mistrz Europy, trzykrotny medalista olimpijski, trener, poseł na Sejm II kadencji.

Mówiono o nim Dżentelmen Ringu. Zdobywał medale na trzech kolejnych igrzyskach: srebrny w Rzymie (1960) i dwa brązowe w Melbourne (1956) i Tokio (1964). Swój najsłynniejszy pojedynek stoczył 5 września 1960 r. w rzymskim Pallazzo dello Sport. Walka toczyła się o złoty medal olimpijski w wadze półciężkiej, a jego przeciwnikiem był Amerykanin Cassius Marcellus Clay, znany potem jako sławny Muhammad Ali, wielokrotny mistrz świata zawodowców. Mimo złamanej ręki, Pietrzykowski walczył z Alim jak równy z równym i choć walkę przegrał, to przeszła ona do historii światowego boksu. (JAK)

Tito Vilanova (17 IX 1968 - 25 IV 2014)

Trener FC Barcelona, który zdobył z klubem mistrzostwo Hiszpanii, a następnie musiał zrezy-gnować z pracy z powodu raka.

Tito Vilanova był wychowankiem szkółki Barcelony, ale w pierwszym drużynie "Barcy" nie zagrał ani jednego meczu. Piłkarzem był przeciętnym, za to znakomicie sprawdził się w roli trenera. Jako asystent Pepa Guardioli wywalczył z Barceloną w sumie po 14 różnych tytułów. Po odejściu z klubu swojego przyjaciela sam przejął stery drużyny i już w pierwszym roku pracy sięgnął z "Dumą Katalonii" po tytuł mistrzowski. Od 2011 roku chorował na raka ślinianki przyusznej. Przeszedł kilka operacji, ale cały czas następowały nawroty choroby. W lipcu 2013 roku zrezygnował z prowadzenia Barcelony. Dziewięć miesięcy później zmarł na raka. (JAC)


*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!