Od kilku dni tysiące kierowców na Podbeskidziu, ale nie tylko z niecierpliwością czeka na oddanie do użytku ponad 6-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S69 z Bielska-Białej do Buczkowic. Ich cierpliwość wystawiona jest na ciężką próbę.
Przeszło 15-kilometrowy fragment S69 Bielsko-Biała - Żywiec miał być gotowy już w listopadzie 2012 roku. Tak się nie stało, bo konsorcjum, którego liderem był Polimex Mostostal, nie wywiązywał się z terminów i GDDKiA zerwała kontrakt. W lipcu nowym wykonawcą została krakowska spółka Mota Engil. Prace ruszyły z kopyta. W ciągu czterech miesięcy dokończony został ponad 6-kilometrowy odcinek do Buczkowic, pozostały fragment S69 ma być gotowy do połowy przyszłego roku.
Z nieoficjalnych informacji wynikało, że ekspresówka do Buczkowic zostanie otwarta w miniony piątek, najpierw o godz. 15.00, później, że o godz. 17.00. Ta ten moment czekało wielu kierowców, którzy codziennie muszą stać w kilometrowych korkach na starej S69. Jednak w piątek droga nie została otwarta. Padł kolejny termin, środa 5 listopada. Okazuje się, że i on nie zostanie dotrzymany.
Marek Prusak stwierdził, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż droga zostanie otwarta jutro...
*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?