Chorzów: miasto rozdaje czujki tlenku węgla i dymu

O tym jak czad jest niebezpieczny, przekonujemy się każdego roku, zwłaszcza w sezonie grzewczym. Tylko w zeszłym roku chorzowska straż pożarna wyjeżdżała 62 razy do mieszkań, gdzie pojawił się „cichy zabójca”. W wyniku jego działania zostało poszkodowanych 39 osób, w tym 10 dzieci.

Od wielu lat w mieście prowadzona jest kampania informacyjna „Nie dla czadu”, której celem jest uświadomienie mieszkańców o możliwościach zabezpieczenia się przed tlenkiem węgla. Jednak w tym roku zdecydowano pójść krok dalej.

Miasto sfinansowało zakup 160 czujek tlenku węgla i dymu wraz z potrzebnymi zabezpieczeniami. Kosztowało to niecałe 24 tys. zł. Bo zakupiono nie tylko same urządzenia, ale wymagane m.in. moduły, panele alarmowe.

Magdalena Sincewicz z biura prasowego chorzowskiego magistratu mówi, że działania związane zakupem czujek rozpoczęły się już kilka miesięcy temu. Po to, aby zdążyć przed sezonem grzewczym.

Inspiracją po części była zeszłoroczna kampania Państwowej Straży Pożarnej, podczas której chorzowscy strażacy rozdali czujki tlenku węgla w domach dziennego pobytu. Urządzenia zostały sfinansowane wtedy przez PKN Orlen. - Wtedy to powstał pomysł, by kontynuować akcję na własną rękę, by trafić do szerszego grona- dodaje Sincewicz.

Czujki tlenku węgla trafią do mieszkańców budynków, gdzie z analizy strażaków najczęściej dochodziło do zdarzeń z udziałem czadu. Montowane są w pomieszczeniach, gdzie znajduje się urządzenie grzewcze.

Poza zainstalowaniem tych urządzeń, strażacy wyjaśnią lokatorom jak działają te mini systemy oraz przeszkolą, jak należy zachowywać się w momencie pojawienia się pożaru.

*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM