- Wystawa umożliwia wgląd w pracę fundacji; umożliwia zapoznanie się z jej warsztatem - powiedział dziennikarzom dyrektor fundacji Manfred Kittel. Ekspozycja znajduje się w renomowanym Niemieckim Muzeum Historii DHM w Berlinie; będzie pokazywana do 18 stycznia 2015 roku.
Członek rady naukowej fundacji, polski historyk Krzysztof Ruchniewicz wyraził zdziwienie, że wystawę pokazano bez konsultacji z tym międzynarodowym gremium. - Nic o tym nie wiedziałem - powiedział Ruchniewicz, jeden z dwóch polskich uczestników rady naukowej.
W 22 działach wystawy, z których każdy jest poświęcony odrębnemu tematowi, autorzy pokazali zagadnienia, które będą stanowiły punkty ciężkości przyszłej ekspozycji - począwszy od deportacji Ormian w czasie I wojny światowej, poprzez wypędzenia podczas II wojny światowej i po 1945 roku, aż po czystki etniczne na Bałkanach w latach 90.
Osobne części ekspozycji niemieccy muzealnicy poświęcili wypędzeniom ludności polskiej z ziem przyłączonych w 1939 roku do III Rzeszy oraz losom Żydów pod niemiecką okupacją. Kolejne działy zajmują się przymusowymi wysiedleniami Niemców po 1945 roku oraz ich losom w RFN.
Autorzy przywiązują dużą wagę do inicjatyw zmierzających do pojednania byłych wysiedleńców z Polakami. Eksponowany jest m.in. herb Gdańska ofiarowany przez Lecha Wałęsę pochodzącemu z Gdańska obywatelowi Niemiec, który po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce w 1981 roku wspierał gdańszczan dostawami lekarstw. Pominięto natomiast drażliwe sprawy z powojennej historii - kwestionowanie przez niemieckie ziomkostwa polskich granic czy obecność we władzach Związku Wypędzonych osób o nazistowskiej przeszłości.
Kittel zapewnił, że fundacja przedstawi problematykę wypędzeń w "sposób wyważony, uwzględniający różne punkty widzenia". - Pokażemy szeroką gamę poglądów - powiedział historyk, dodając, że nie będzie uciekał od trudnych tematów. - Naszym zadaniem jest porozumienie między narodami - podkreślił Kittel.
Oprócz wystawy ilustrującej pracę Fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie Niemieckie Muzeum Historii pokazuje poświęconą problematyce czystek etnicznych i wypędzeń wystawę "Twice a stranger" zaprojektowaną przez grecką firmę Anemon Productions.
Ruchniewicz powiedział, że po interwencji rady naukowej fundacji z ekspozycji usunięto jako niezgodną z najnowszym stanem badań część dotyczącą relacji polsko-niemieckich.
Wystawa stała będzie głównym elementem ośrodka dokumentalno-informacyjnego w Berlinie poświęconego przymusowym wysiedleniom Niemców i innych narodów europejskich w XX wieku. Na siedzibę wybrano znajdujący się w centrum Berlina nieopodal placu Poczdamskiego biurowiec Deutschlandhaus. Rozpoczęta latem zeszłego roku przebudowa obiektu, planowana na rok 2016, zakończy się prawdopodobnie kilka lat później.
Inicjatywa upamiętnienia niemieckich uchodźców wyszła w 1999 roku od szefowej Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach. Wysunięty przez nią projekt budowy Centrum przeciwko Wypędzeniom spotkał się z bardzo krytycznym przyjęciem w Polsce i Czechach. Spór o Centrum doprowadził w połowie minionej dekady do poważnego kryzysu w stosunkach polsko-niemieckich.
Aby załagodzić konflikt, w 2005 roku odpowiedzialność za projekt przejął rząd Angeli Merkel. Bundestag powołał do życia Fundację Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie i podporządkował ją merytorycznie renomowanej placówce naukowej - DHM.
Z Berlina Jacek Lepiarz PAP
*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?