Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Smolorz: Herr Hochmeister Schwiedergall

Paweł Smolorz
Nic tak nie stymuluje i zagrzewa do obywatelskiego dziennikarstwa śledczego i ambitnej publicystyki jak okres przedwyborczy; a wydawałoby się, że to gatunki na wymarciu - nic podobnego. Im bliżej wyborów, tym więcej perełek na lokalnej scenie, złotych piór, żonglerów słów i pomazańców prawdy obalających przekonanie, że... żyjemy w normalnym świecie.

Trzeba zastanowić się, czy nie warto honorować co poniektórych, przede wszystkim za imponującą zdolność abstrakcyjnego myślenia, psi węch i odwagę cywilną robienia z siebie prasowego Münchhausena.

Już myślałem, że nic nie przebije senator Pańczyk-Pozdziej i jej rozbrajającej pracy śledczej na temat kupowania uczestników Marszu Autonomii. Wydawało się, że ciężko przebić talent zdolności obserwacyjnych i intelektualnego wnioskowania pani senator, gdy – odważnie i bezkompromisowo - odkryła prawdy głęboko dotąd skrywane – „ukrytą opcję niemiecką” zakorzenioną w autonomistach, co ma obiektywizować się jednoznacznie w noszeniu przez nich koszulek z napisem „Oberschlesien” (sic!).

Aż tu nagle - sprytnie, jednym pociągnięciem pióra - na pozycję lidera wskoczył Piotr Pietrasz – bulterier śląskiego PiS-u, mój największy wzór publicystyczny, as słowa i wielokrotny „man of the match” w RAŚ-hejtingu.

Zazwyczaj „obsesją” publicystyki red. Pietrasza jest Jerzy Gorzelik i Kazimierz Kutz - tym razem jednak, ostrym piórem wybija płotki. Redaktor – prawdopodobnie przeprowadzając skomplikowane śledztwo - na łamach portalu „wPolityce” ujawnił szokującą dewiację kandydata na radnego z listy autonomistów - Tomasza Świdergała.

Dzięki red. Pietraszowi dowiadujemy się, że ten nauczyciel historii to człowiek „regularnie uczestniczący w bitwie pod Grunwaldem ...” - i tu uwaga(!) - „ ...po stronie Krzyżaków”(!!!)

Gruba sprawa, bo na południu Katowic chodzą plotki, że Świdergał nie tylko jest samozwańczym Krzyżakiem, ale także posiadaczem owczarka niemieckiego. Na zakupy chodzi do Lidla, a apetyt, który zaspokaja w niemieckim supermarkecie, potęguje bawarski weekend, gdy w promocji jest Weißwurst. Tam też kupuje proszek Weiße Riese, gdy słodkim zymftem splami swój krzyżacki mantel.

Czy wkrótce okrzyknie się wielkim mistrzem zakonu? Poczekajmy na kolejną dawkę publicystyki red. Pietrasza.

„Herr Hochmeister Schwiedergall” - brzmi niebezpiecznie.


*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Paweł Smolorz: Herr Hochmeister Schwiedergall - Dziennik Zachodni