Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Twaróg o aferze z PKW: Szpyndlikować, czyli źle robić

Marek Twaróg
Marek Twaróg
Marek Twaróg arc.
Cała ta afera z Państwową Komisją Wyborczą, a w zasadzie z Krajowym Biurem Wyborczym - zakończona na razie dymisją szefa KBW - uczy nas w przyspieszonym trybie nie tylko, czym jest odpowiedzialność za swoje decyzje, a nawet odpowiedzialność za procesy demokratyczne i państwo. Uczy nas też, jak głupie jest szpyndlikowanie.

WYNIKI WYBORÓW NA ŻYWO:
WYBORY SAMORZĄDOWE 2014: WYNIKI Z KAŻDEGO MIASTA ZNAJDZIESZ TUTAJ

DZ POLECA:
Wyniki wyborów 2014: Kto w II turze wyborów? [ZOBACZ WSZYSTKIE MIASTA]

Zdziwieni? Wyjaśnienie: u mnie w domu "szpyn-dlikować" oznaczało czynić głupie oszczędności, ściubić każdy grosz bez sensu, kupować tanio i potem na tym tracić, bo się zepsuło, nie wydać na fachowca, a samemu wiecznie i bez efektu naprawiać.

Tymczasem wiem, że tu i tam na Śląsku "szpyndlikorz" to po prostu oszczędny gość, godny pochwał, wszak oszczędność to cecha pożądana.

Ja o szpyndlikowaniu w tym pierwszym znaczeniu. Takie właśnie szpyndlikowanie doprowadza do patologii, jak przy systemie informatycznym w KBW. Takie szpyndlikowanie to zaraza instytucji publicznych, gdzie pracownikom wiąże ręce ustawa o zamówieniach publicznych (a właściwie jej niemądre i wygodne dla urzędów stosowanie). Wiąże ręce tradycja, która każe wybierać najtaniej, bo wtedy jest niby najlepiej dla budżetu państwa czy samorządu. A do tego bezpiecznie, bo urzędnik nie naraża się na zarzut marnotrawstwa publicznego grosza.

Tak mamy przy niemal wszystkich zakupach produktów czy usług. Zbudować drogę? Najtaniej! Kupić sprzęt do szpitala? Najtaniej! Wyremontować szkołę? Najtaniej! Wreszcie kupić system informatyczny. Najtaniej! I potem z tego niby to pilnowania budżetu zostają buble w postaci drogi, która się zapada, albo sprzętu w szpitalu, który się psuje. Ostatecznie koszty takich "tanich" zakupów są gigantyczne, ale kto tam będzie po miesiącach czy latach rozliczał urzędnika?

Tę prostą prawdę, że szpyndlikować (w znaczeniu z mojego domu) na ogół nie warto, zna każda gospodyni i gospodarz domu, każda głowa rodziny i każda jej szyja. Ale nie ustawodawca i nie urzędnik.

Twitter: @marektwarog

Marek Twaróg, redaktor naczelny DZ


*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!