W środę na ulicy Wolności w Częstochowie przy skrzyżowaniu z ulicą Focha, kierowca opla corsy najechał na tył innego opla, który zatrzymał się przed przejściem, aby przepuścić pieszych. Sprawca kolizji uciekł z miejsca zdarzenia.
W pościg za nim udał się kierowca uszkodzonego opla. Okazało się, że ścigany samochód nie odjechał daleko, gdyż w przeciągu dziesięciu minut spowodował kolejną stłuczkę. Doszło do niej na skrzyżowaniu ulic Popiełuszki z ulicą Jasnogórską, gdzie kierowca opla corsy uderzył w trzy samochody osobowe.
Po stłuczce, kierowca i pasażer pojazdu uciekli pieszo z miejsca zdarzenia. Mężczyźni zostali jednak szybko ujęci przez pokrzywdzonych i świadka zdarzenia. Potwierdziły się także przypuszczenia, że kierowca był pijany. Badanie trzeźwości wykazało, iż 25-letni częstochowianin ma 2.5 promila alkoholu w organiźmie a pasażer podobną dawkę. Obydwaj zostali zatrzymani. Okazało się, iż kierowca był już notowany w 2010r., za jazdę w stanie nietrzeźwym. Wtedy częstochowski sąd orzekł wobec niego zakaz prowadzenia pojadów na okres 5 lat. Ustalenia policjantów z Częstochowy wskazują także, iż krótko przed "pijackim rajdem" kierowca opla corsy ukradł paliwo z stacji paliw na ulicy Okulickiego w Częstochowie.
Teraz, 25-letni częstochowianin może usłyszec zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym za co grozi mu do 8 lat więzienia. Dzisiaj, decyzją częstochowskiego sądu, czestochowianin został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?