Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń - Podbeskidzie 1:2 [RELACJA + ZDJĘCIA] Górale zdobyli Szczecin. Pierwsza wygrana nad Odrą

Jacek Sroka
Piłkarze Podbeskidzia pokonali na wyjeździe Pogoń 2:1 dzięki bramce Macieja Iwańskiego z rzutu karnego w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Górale odczarowali stadion Portowców po raz pierwszy w historii zwyciężając w ekstraklasie w Szczecinie. To pierwsza porażka Pogoni od czasu objęcia tej drużyny przez trenera Jana Kociana.

Górale dobrze zaczęli mecz w Szczecinie. Lewą stroną próbował atakować Adu Kwame, a prawą Marek Sokołowski, ale bramkę goście zdobyli po akcji zupełnie innych piłkarzy. Sylwester Patejuk podał prostopadłą piłkę do Roberta Demjana, a Słowak płasko zacentrował do Damiana Chmiela, który wykorzystał gapiostwo obrońców Pogoni i w 9 minucie gry trafił z bliska do siatki. Było to szóste w tym sezonie trafienie Chmiela, który jest najskuteczniejszym graczem bielszczan. Po bramce zawodnicy Podbeskidzia zrobili „kołyskę” zadedykowaną urodzonej w tym tygodniu córce Piotra Malinowskiego.

Goście mieli w I połowie przewagę, a bliski podwyższenia wyniku był Adam Deja. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Macieja Iwańskiego grający dzisiaj jako jeden z trzech środkowych obrońców Deja popisał się pięknym uderzeniem z woleja z 20 m, ale piłka minęła światło bramki.

Pogoń wyrównała jeszcze przed przerwą. Po centrze z rogu Rafała Murawskiego w zamieszaniu w piłkę w polu bramkowym nie trafił czysto Adam Frączczak, ale Łukasz Zwoliński z 2 m kolanem posłał ją do siatki. Po przerwie szczecinianie przejęli inicjatywę na boisku, a motorem ich akcji napędowych był wprowadzony w II połowie na murawę Maksymilian Rogalski. Pomocnik gospodarzy nie tylko dobrze rozgrywał piłkę, ale popisał się też atomowym uderzeniem z rzutu wolnego z 40 m, lecz tym razem Michal Pesković nie popełnił błędu jaki przydarzył mu się w meczu z Piastem i nie dał się zaskoczyć. Rogalski w końcówce meczu znalazł się także sam przed słowackim bramkarzem bielszczan, ale nie trafił czysto w piłkę.

Spotkanie nie było wielkim widowiskiem i wydawało się, że zakończy się remisem, ale ostatnie słowo należało do Górali. W doliczonym czasie gry po zagraniu piłki ręką przez Frączczaka we własnym polu karnym sędzia podyktował jedenastkę dla bielszczan. Pewnym egzekutorem karnego w ostatniej minucie meczu okazał się Iwański i bielszczanie wracają do domu bogatsi o trzy punkty nie tracąc kontaktu z czołową ósemką ligową.

Pogoń Szczecin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (1:1)

Bramki 0:1 Damian Chmiel (9), 1:1 Łukasz Zwoliński (37), 1:2 Maciej Iwański (90+4-karny)

Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Widzów 4.314.
Żółte kartki Matras, Zwoliński – Konieczny.

Pogoń: Janukiewicz - Rudol, Golla, Hernani, Matynia - Frączczak, Matras (46. Rogalski), Murawski, Murayama (85. Okuno), Bąk (67. Kun) - Zwoliński

Podbeskidzie: Pesković - Sokołowski, Stano, Konieczny, Adu Kwame - Chmiel, Sloboda, Deja, Iwański, Patejuk (63. Pazio; 83. Górkiewicz) - Demjan (73. Śpiączka)


*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!