Suma szczęścia na boisku wynosi zero - to stara piłkarska prawda, którą często można usłyszeć w pomeczowych rozmowach. Kolejny dowód na prawdziwość tego stwierdzenia mieliśmy w tej kolejce. Podbeskidzie na inaugurację sezonu przegrało u siebie z Pogonią choć jeszcze w 87 minucie prowadziło 2:1.
Teraz jednak to do Górali uśmiechnęło się szczęście i po karnym Macieja Iwańskiego w doliczonym czasie gry wygrali w Szczecinie. Ruch w rundzie jesiennej dał sobie wydrzeć zwycięstwa w ostatniej minucie pojedynków w Gdańsku i Szczecinie, za to w piątek w tejże ostatniej minucie zdobył kuriozalnego gola na wagę wygranej ze Śląskiem.
Fortuna bywa sprawiedliwa, tyle tylko, że nie każdy tej sprawiedliwości jest w stanie doczekać. Gdyby Niebiescy w sierpniu i wrześniu pokonali na wyjazdach Lechię oraz Pogoń, to pewnie Jan Kocian dalej by pracował w Chorzowie. Teraz Słowak jako szkoleniowiec Pogoni przegrał z Podbeskidziem. Ale może do niego los uśmiechnął się już wcześniej, gdy z Ruchem zajął 3. miejsce w lidze?
Jacek Sroka, szef działu Sport
*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?