Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seryjny podpalacz z Rybnika znowu w akcji. Podpala familoki na Paruszowcu [NOWE ZDJĘCIA]

Jacek Bombor, KUB
Rybnik: podpalacz znów podłożył ogień w familoku, trwa sprzątanie piwnic
Rybnik: podpalacz znów podłożył ogień w familoku, trwa sprzątanie piwnic Jacek Bombor
Podpalacz z Rybnika: Policja nadal nie namierzyła podpalacza, który w sobotę i niedzielę podkładał ogień w familokach przy ulicy Ogrodowskiego w Rybniku. Przestępca podłożył ogień także dzisiaj z rana - i przygotował kolejne śmieci do podpalenia! Mieszkańcy od soboty nie przespali nocy... Żyją w strachu NOWE ZDJĘCIA

Podpalacz z Rybnika nieuchwytny:

Karol Mierowski z żoną Anielą od soboty nie przespali nocy. To wtedy pierwszy raz pojawiła się informacja o podpalaczu, który podłożył ogień w piwnicy dwa bloki wyżej. Ale ogień pojawił się także w piwnicy także ich familoku - nr 7a – znajdujące się dokładnie pod ich mieszkaniem.

– Była gdzieś 21, jak straż podjechała. Akurat „Kevina…” oglądaliśmy. Człowiek teraz się boi. Mąż nie śpi, każdy szmer usłyszy, każdy szmer – mówi nam lokatorka. Z mężem mieszkają w familoku od 7 lat i nigdy nie było tu strachu. – Toż tu całe rodziny z dzieciakami mieszkają, jakby nie daj Bóg nie zauważyli dymu, to tu ludzie żywcem spłonęli – mówią Mierowscy.

Ale przyznają, że gdyby wszyscy lokatorzy mieli porządek w piwnicach i na strychach, nie byłoby czego podpalać. – A tam pełno śmieci, starych mebli, wszyscy to mają gdzieś - denerwuje się pan Karol.

I na dowód prowadzi naszego dziennikarza na strych, pokazując zagracone wnętrze. Tam stara wersalka, jakiejś deski, części mebli, nieco dalej suszą się ubrania…

Lokator przyznaje, że jest też kłopot z zamykaniem bloku na noc.

- Kiedyś wszystkim klucze zaniosłem, na każde piętro, by sobie dorobili, to się nie przejmowali i pogubili. Ale od soboty już o 22 zamykamy blok na klucz, najwyżej sąsiadom pożyczamy, kto nie ma. Nie ma co ryzykować – mówi nam pan Karol.
Cztery podpalenia odnotowano w sobotę, jedno w niedzielę, a dzisiaj – w poniedziałkowym ranek – straż dostała kolejne zgłoszenie. Mało tego, znaleziono dwie przygotowane kupki śmieci i starych szmat do podpalenia. Lokatorzy uważają, że to musi być ktoś z bloków, ale jakiejś dzieciaki robią sobie kawały. - Chodzi tutaj sporo, z kapturami na głowach. Oni są chyba z Paruszowca, ale kto ich tam wie – mówi pani Aniela.

- Prowadzimy intensywne czynności zmierzające do ustalenia[/b], kto jest sprawcą pożarów - mówi nadkom. Aleksandra Nowara, rzeczniczka rybnickiej policji.

Od niedzieli na osiedlu, właściciel budynków, czyli Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, wprowadził dozór. - Nasi ludzie niemal cały czas są na miejscu, chodzą po mieszkaniach, apelują do ludzi, by pozamykali piwnice, strychy, nawet klatki schodowe, tak, by podpalacz nie mógł dostać się do środka. Prosimy ich także, by bardzo mocno zwracali uwagę na ludzi, którzy pojawiają się w budynku. Od tego zależy ich bezpieczeństwo - mówi nam Joanna Kryszczyszyn, zastępca prezydenta Rybnika.

Obecnie na miejscu pracują robotnicy, którzy sprzątają piwnice i wywożą spalone przedmioty samochodami.


*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!