Fabuła wielu wspaniałych filmów familijnych wyświetlanych w okresie przedświątecznym zbudowana jest na perypetiach wokół wręczania prezentów przez Mikołaja. Ale gdy zamówiony Mikołaj, który ma przyjść do naszego domu i obdarować najbliższych podarkami, niepokojąco się spóźnia, komedia powoli zmienia się w mały rodzinny dramat. W ubiegłym roku doświadczyła tego nasza Czytelniczka.
- Rok temu skorzystaliśmy z usług jednej ze spółdzielni studenckich, bo przed świętami młodzi ludzie dorabiają sobie w ten sposób - mówi pani Agnieszka z Katowic. - Niestety, nieodpowiedzialny wykonawca zlecenia najpierw spóźnił się prawie dwie godziny, więc nasza 3-letnia córka zasnęła zmęczona czekaniem i wypytywa-niem, kiedy Mikołaj wreszcie przyjdzie. A jak już przyszedł, okazało się, że jest mocno niedysponowany i to nie z powodu zwykłego zmęczenia. Zapłaciłam z góry za tę usługę, a jak próbowałam odzyskać choć część należności z powodu fatalnej realizacji zamówienia, nawet nie miałam z kim rozmawiać - mówi Czytelniczka.
Dlatego chciałaby wiedzieć, jakie przepisy regulują wykonywanie tego typu sezonowych i dorywczych usług. Jak można spisać odpowiednią umowę i jak potem reklamować realizację, gdy rozmija się ona z ustnymi ustaleniami.
- To prawda, coraz więcej przedsiębiorców prowadzi tzw. biznes sezonowy i w okresie przedświątecznym oferuje us-ługi osób przebranych za Mikołajów - mówi Iwona Zapart, prezes katowickiego oddziału Federacji Konsumentów.
W Polsce co roku zwiększa się popyt na tego typu usługi. Jak dodaje pani prezes, w okresie przedświątecznym coraz więcej rodzin wynajmuje Mikołaja, aby rozdał prezenty nie tylko zresztą dzieciom, ale nawet starszym domownikom.
Najlepsza szczegółowa umowa
Zamawiając wizytę Mikołaja, warto zawrzeć z przedsiębiorcą umowę zlecenia na piśmie. Wprawdzie forma pisemna nie jest konieczna, ale może się przydać dla celów dowodowych - w razie zastrzeżeń dotyczących wykonania usługi.
Zleceniodawcy, czyli konsumentowi, łatwiej będzie wtedy dochodzić swoich roszczeń przy składaniu reklamacji. Wystarczy, że powoła się na odpowiednie zapisy w umowie.
Dlatego w umowie zlecenia trzeba określić m.in.:
- termin rozdawania prezentów,
- czas trwania wizyty,
- adres mieszkania, do którego ma przyjść Mikołaj.
Trzeba też uściślić, kto zapewnia prezenty - zleceniodawca-konsument czy firma.
Firma może dysponować katalogami z propozycjami prezentów. Zamawiając wizytę Mikołaja, można wówczas wskazać rzeczy z katalogu i umówić się co do sposobu ich opakowania, na przykład w kolorowy papier ze świątecznymi okolicznościowymi nadrukami.
Prezenty może też zapewnić konsument. W umowie należy wówczas dokładnie określić termin ich dostarczenia oraz wskazać miejsce, w którym nastąpi ich odbiór. Trzeba też ustalić, która ze stron umowy zapewni ich odpowiednie opakowanie.
Ponadto w umowie należy też wskazać czas trwania wizyty, a także ewentualne dodatkowe obowiązki Mikołaja w domu konsumenta - już po rozdaniu prezentów.
Może on na przykład - zgodnie z życzeniem zamawiającego usługę - przez godzinę lub dwie pozostać w mieszkaniu i robić z dziećmi świąteczne ozdoby. Można też zamówić wizytę Mikołaja z aniołem, reniferem lub śnieżynkami.
Istotną częścią umowy jest określenie wysokości wynagrodzenia oraz sposobu zapłaty - gotówką lub przelewem.
W drugim przypadku należy w umowie podać numer konta oraz określić bank przedsiębiorcy. (JJ)
Ekspert podpowiada: Zamówiony Mikołaj czasem nas zawodzi
Iwona Zapart, prezes Federacji Konsumentów, oddział Katowice:
W ustalonym wcześniej terminie Mikołaj składa wizytę w domu zleceniodawcy i rozdaje prezenty. Zdarza się jednak, że jakość tych usług nie jest najlepsza i trzeba złożyć reklamację, aby odzyskać przynajmniej część zapłaconego wynagrodzenia, a nawet otrzymać odszkodowanie za wyrządzone przez Mikołaja szkody w mie-szkaniu albo - co też się zdarza - za ukradzione rzeczy.
Co robić, kiedy przedsiębiorca nie wywiąże się ze zlecenia, bo Mikołaj zgłosi się np. z dwugodzinnym opóźnieniem, przyniesie nie te prezenty, które zostały zamówione, nadmiernie skróci swoją wizytę, albo odmówi zabawy z dziećmi czy też przyjdzie sam, choć było ustalone i wkalkulowane w cenę, że pojawi się z aniołem itp., lub też nie będzie trzeźwy?
Konsument, który zamawiał wizytę Mikołaja, powinien wówczas złożyć zgłoszenie reklamacyjne niezgodności usługi z umową. Trudno domagać się, aby Mikołaj przyszedł ponownie i tym razem przyniósł takie prezenty, jakie zostały wcześniej zamówione. W tym przypadku najlepiej będzie od umowy odstąpić i domagać się zwrotu wpłaconego wcześniej wynagrodzenia, albo żądać obniżenia ceny i wówczas usługodawca powinien zaproponować rekompensatę.
Konsumentowi przysługuje prawo wyboru roszczenia. Wybór konsumenta jest wiążący dla drugiej strony. Przedsiębiorca nie może odmówić przyjęcia zgłoszenia i ma obowiązek ustosunkować się w ciągu 14 dni do zawartych w nim żądań. Jeżeli tego nie uczyni, uważa się, że uznał ro-szczenia za uzasadnione. Jeżeli reklamacja okaże się nieskuteczna, można skorzystać z mediacji prowadzonej przez Federacje Konsumentów.
*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?