Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Latające Oko z Gliwic już służy w polskiej armii

Michał Wroński
Wojciech Szumiński i "Latające oko"
Wojciech Szumiński i "Latające oko" arc
Świetnie widzi w nocy i w dzień. Bez trudu zajrzy też z dużej wysokości w gęsty las. Latające Oko - bo o nim mowa - właśnie rozpoczęło swą karierę w polskiej armii.

Produkowany w gliwickich zakładach Flytronic bezzałogowy samolot Fly Eye przeznaczony jest do prowadzenia obserwacji. Dlatego właśnie wyposażony jest w dwie kamery (zwykłą i termowizyjną), z których obraz na bieżąco przekazywany jest do znajdującego się na ziemi operatora. Może on w zależności od potrzeb sterować pracą obu kamer i wskazywać im cele do obserwacji. Jak podkreśla inż. Wojciech Szumiński, główny konstruktor maszyny, z racji swych niewielkich rozmiarów samolot do wzbicia się w powietrze nie potrzebuje ani rampy, ani pasa startowego. - Można go wypuścić do lotu z ręki. Dzięki temu, że unosi się niemal pionowo może startować np. z centrum miasta - dodaje Szumiński.

Zarówno projekt samolotu, jak też składające się na niego systemy w całości są dziełem polskich konstruktorów z grupy WB Electronics (Flytronic jest jedną z należących do tej grupy firm).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!