Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny wielki rywal na kolanach! Lotos Trefl Gdańsk lepszy od Jastrzębskiego Węgla! [ZDJĘCIA]

ŁŻ
Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Siatkarze Lotosu Trefla rozegrali kolejny kapitalny pojedynek w tym sezonie. Tym razem pokonali Jastrzębski Węgiel 3:2. W tabeli PlusLigi gdańszczanie nadal zajmują zatem trzecie miejsce.

Gdańszczanie do Jastrzębia-Zdroju pojechali podbudowani wielkim zwycięstwem nad wicemistrzem Polski, Asseco Resovią Rzeszów. Wcześniej natomiast stoczyli znakomity, choć przegrany po tie-breaku, bój z mistrzem kraju, Skrą Bełchatów. Kibice mieli zatem podstawy spodziewać się kolejnej świetnej batalii z udziałem naszych siatkarzy, mimo że presja wyniku zdecydowanie mocniej ciążyła na uchodzącym za faworyta tego spotkania - Jastrzębskim Węglu. Po wczorajszym meczu rozczarowani czuć się nie mogli, bo podopieczni trenera Andrei Anastasiego znowu potwierdzili swoje wysokie aspiracje w tym sezonie. W Jastrzębiu-Zdroju rywala pokonali po pięciosetowym boju!

Gdańszczanie od początku meczu byli bardzo skoncentrowani. Na wysokim poziomie funkcjonowało w naszej drużynie przyjęcie, a w ataku niemal bezbłędnie grał Mateusz Mika. Niestety, sytuacja uległa zmianie tuż przed końcem pierwszego seta. Gospodarze zdobyli kilka punktów w jednym ustawieniu i wygrali tę partię do 20.

Włoski szkoleniowiec naszego zespołu, podczas krótkiej przerwy, pobudzał swoich podopiecznych do walki i podkreślał, że to dopiero początek spotkania. Słowa trenera Anastasiego przyniosły efekt już na starcie drugiej odsłony. Nasza drużyna zaczęła dystansować rywala. Momentami grała wręcz jak z nut. Poza Miką, w ataku świetnie czuli się też Murphy Troy i Sebastian Schwarz. Ponadto, sporo punktów goście zdobywali też blokiem. W tym elemencie z kolei brylował rozgrywający Lotosu Trefla, Marco Falaschi. Sytuacja na boisku zmieniła się zatem diametralnie. To ekipa z Gdańska zaczęła dyktować warunki, fragmentami wręcz deklasując rywala! Mimo że jastrzębianie starali się podrywać do walki, to w drugim i trzecim secie dostali zimny prysznic. W tym momencie gdańszczanie mieli już w garści jeden punkt. Każdy, kto oglądał jednak choć jeden pojedynek naszej drużyny w tym sezonie, wiedział, że na tym na pewno nie poprzestaną.

W Jastrzębskim Węglu "kelnerzy" jednak nie grają. Podrażnieni gospodarze pazur pokazali w czwartej partii. Tym razem to oni całkowicie przejęli inicjatywę. Wreszcie też mogli liczyć na swoich liderów - Zbigniewa Bartmana i Michała Łasko. Tym samym jasne stało się, że o losach tego pojedynku zadecyduje tie-break - trzeci z rzędu dla ekipy z Gdańska.

W decydującym momencie nasi siatkarze znowu pokazali klasę i kunszt. Od początku rzucili się na swojego rywala, nie popełniali błędów i pokonali Jastrzębski Węgiel w tym secie do 15!

Kolejny pojedynek nasza drużyna rozegra już w sobotę. Rywalem Lotosu Trefla będzie AZS Politechnika Warszawska. Początek spotkania o godz. 18 w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie.

Jastrzębski Węgiel - Lotos Trefl Gdańsk 2:3 (25:20, 22:25, 19:25, 25:19, 15:17)

Jastrzębski Węgiel: Masny, Łasko, Gierczyński, Pajenk, Czarnowski, Bartman, Wojtaszek (libero) oraz Popiwczak, Kosok, Malinowski, Kańczok, Formela.

Lotos Trefl: Falaschi, Grzyb, Gawryszewski 8, Mika, Schwarz, Troy, Gacek (libero) oraz Stolc, Schulz, Wierzbowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki