Kolejny fatalny występ polskich skoczków w Pucharze Świata. W drugich w tym sezonie zawodach już w kwalifikacjach odpadło aż trzech z siedmiu podopiecznych Łukasza Kruczka (Maciej Kot, Jan Ziobro, Stefan Hula), trzech kolejnych pożegnało się z rywalizacją już w pierwszej serii piątkowego konkursu. Honor ratował tylko wiślanin Piotr Żyła, który jednak zajął dopiero 17 miejsce!
Biało-czerwoni lądowali blisko, bez względu na warunki. W pierwszej serii najpierw Krzysztof Biegun osiągnął 109 metrów (ostatecznie 43 lokata), po nim Dawid Kubacki zaledwie 105 (44) i wreszcie Aleksander Zniszczoł 110,5 m (40 miejsce). W tym momencie na górze skoczni z naszej kadry pozostał tylko Żyła. Wiślanin świetnie spisał się w serii próbnej, gdzie zaliczył najdłuższy skok - 140,5 m, co dało mu trzecie miejsce w całej stawce. W konkursie zaliczył 133 metry i do drugiej rundy wystartował z 10. miejsca z notą 131,9 pkt.
Liderem po pierwszej serii był Szwajcar Simon Ammann (139,5 m/141,1 pkt), który wyprzedza Japończyka Daiki Ito (138 m/140,6 pkt) i Niemca Severina Freunda (135,5 m/136,7 pkt). Lider klasyfikacji, Czech Roman Koudelka jest 11.
W finałowej próbie Żyła skoczył słabiej - 124 metry i już wtedy znalazł się dopiero na ósmym miejscu. Było jasne, że Polak nie obroni miejsca w czołowej dziesiątce i rzeczywiście, na mecie z notą 244,5 pkt wylądował na 17. pozycji, słabszej, niż w poprzednim starcie, gdy był 14. W decydującej rozgrywce emocji nie brakowało. Najlepszy okazał się Ammann, który poszybował 142 metry (łączna nota 284,1 pkt), drugi stopień podium zajął Ito - dorzucił 137,5 m, łączna nota 276,1 pkt , a trzeci kolejny Japończyk Noriaki Kasai - 270,5 pkt za skoki 131 i 136,5 m. Szwajcar został liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Najlepszy z Polaków, Piotr Zyła, jest w tym zestawieniu 17.
Słaba forma polskich skoczków, którzy w Klingenthal nie potrafili nawet zakwalifikować się do drugiej serii konkursu drużynowego, wciąż jest więc widoczna, nawet biorąc pod uwagę fakt, że skocznia w Kuusamo nigdy nie należała do ich ulubionych.Tymczasem wciąż nie wiadomo, kiedy do ekipy dołączy Kamil Stoch. Decyzja, czy mistrz świata i złoty medalista olimpijski wystartuje w przyszłym tygodniu w Lillehammer zapadnie dopiero w środę.
W sobotę w Finlandii odbędą się kwalifikacje (godz. 14) oraz drugi konkurs (16) na tym obiekcie. Transmisje w TVP1 oraz w Eurosporcie.
*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?