Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch gazu w Bytomiu: Dom zniszczony. Gdzie spędzić święta?

Magdalena Nowacka-Goik
Mieszkańcy zniszczonego bloku w Bytomiu oglądają mieszkania. Ale czy naprawdę będzie ich na nie stać? Dużo pomagają społecznicy

Mieszkańcy ulicy Energetyki 4b, gdzie doszło do wybuchu gazu, nadal nie wiedzą, gdzie spędzą tegoroczne święta. Czy w hostelowym pokoju przy ul. Strzelców Bytomskich? Część znalazła schronienie u rodzin, ale jak długo można tak żyć?

Wybór niby jest, ale...

Teoretycznie, lokale dla poszkodowanych rodzin są.

- Mieszkania proponuje wydział nieruchomości UM - wyjaśnia Joachim Michalik, prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.
Zniszczonych mieszkań jest 10. Jedno należy do sprawcy (pozostaje w szpitalu). Pozostaje 9, w tym 7 własnościowych. Właściciel to Spółka Restrukturyzacji Kopalń, ale większość mieszkań było wykupionych.

- Najmniejszy problem jest z lokatorami najemcami dwóch mieszkań - tłumaczy prezes Michalik. - Rozmawiałem z dyrektorem nieruchomości w SRK i wiem, że mają już przydziały. W pozostałych przypadkach lokatorzy oglądają mieszkania. Zdecydować się nie jest tak łatwo i niekoniecznie ze względu na "kaprys mieszkańców". Ich po prostu nie stać na czynsze.

- Na te lokale z TBS-u to trzeba udokumentować zarobki na jedną osobę w rodzinie po 2100 zł - mówi Alina Żak, jedna z poszkodowanych. - Poza tym warunkiem dochodzi wkład własny i kaucja, jakieś 13 tysięcy na początek, a potem miesięczne opłaty, które też nie są niskie.

Były i inne propozycje, na ul. Piekarskiej (piece) czy Nickla (do remontu). Wyprowadzeni nie chcą wybrzydzać, bo każda doba w hotelu przejmuje ich przerażeniem - jak to spłacą?

- Tu doba kosztuje 99 zł od osoby, a mówią nam, że musimy sami to opłacić, przez zarządcę, ale de facto z naszych kieszeni - dodaje pani Alina.

Bytomskie Mieszkania mają wprawdzie podpisaną umowę z hostelem i będą regulować płatności, ale…

- Bytomskie Mieszkania zwrócą się do zarządcy budynku o refundację kosztów poniesionych w związku z pobytem mieszkańców - przyznaje Aleksandra Szatkowska-Mejer, rzeczniczka prasowa UM w Bytomiu.

Do zarządcy, czyli z ubezpieczenia bloku, bo budynek był ubezpieczony. Czy pieniądze częściowo trafią do osób, które miały tu mieszkania własnościowe? Czy wszystkiego nie wchłonie rozbiórka? Pytani o ubezpieczenia indywidualne, lokatorzy wzdychają: - Kogo na to stać?

Pomoc społeczników

W środę zawieźliśmy rodzinom dary zebrane w szkole i z DPS Kombatant, ale magazyny są wciąż otwarte - mówi Przemysława Siemieniec, jeden z koordynator społecznej akcji pomocy dla poszkodowanych.

W niedzielę odbędą się zbiórki w parafiach Bożego Ciała i św. Krzyża.
- KWK Centrum-Bobrek zadeklarowało wypłatę po 2 280 zł zapomóg tym osobom, które były zatrudnione po 2000 roku - wyjaśnia Siemieniec.
On jako lokalny koordynator Szlachetnej Paczki z Żonetą Prowdą włączą też do tej akcji poszkodowane rodziny. Każdej z 9 rodzin 6 tys. przekazało miasto. Udało się wynieść większość ich rzeczy z mieszkań. Trwa zbiórka w PCK. Ale poszkodowani myślą tylko o jednym: żeby spokojnie spędzić noc w końcu pod własnym dachem. a

Katowice, ul Chopina

A 23 października doszło do wybuchu gazu, a w efekcie do zawalenia się kamienicy przy zbiegu ulic Chopina i Sokolskiej w Katowicach. Zginęły trzy osoby: małżeństwo dziennikarzy Brygida Frosztęga-Kmiecik, Dariusz Kmiecik i ich dwuletni syn. Niedawno w szpitalu zmarł także czwarty ciężko poparzony lokator. Pozostali mieszkańcy stracili dach nad głową.

Jak się dowiadujemy, jest ogromna szansa na to, że te osoby święta Bożego Narodzenia spędzą już w swoich nowych mieszkaniach. Jakub Jarząbek z Urzędu Miejskiego w Katowicach informuje, że większość z nich podpisała już umowy najmu z miastem. Ostatnie rodziny czekają z wprowadzeniem się na zakończenie drobnych prac remontowych, jak np. zmiana koloru ścian w pomieszczeniach.

- To dla pracowników KZGM-u jeden czy dwa dni pracy, a dla tych osób to bardzo ważne. Zniszczona przez wybuch gazu kamienica przy ul. Chopina była wspólnotą mieszkaniową. Większość lokali została jednak wykupiona. Do miasta należały tylko cztery i były zarządzane przez KZGM. Budynek jako całość był ubezpieczony - podkreśla Jakub Jarząbek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!