Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch Chorzów - Podbeskidzie 2:0 [RELACJA, ZDJĘCIA] Niebiescy wygraną uczcili jubileusz Malinowskiego

Jacek Sroka
Ruch Chorzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Ruch Chorzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała Maciej Gapiński
Piłkarze Ruchu po raz pierwszy w historii pokonali w ekstraklasie Podbeskidzie na własnym stadionie. Niebiescy wygraną uczcili jubileusz swojego kapitana. 39-letni Marcin Malinowski rozegrał 450 mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej, w której debiutował 8 marca 1997 roku.

Chorzowianie byli dotąd, obok Bełchatowa, najmniej skuteczną drużyną w ekstraklasie. Mimo to goście z respektem podeszli do ich jedynego napastnika Grzegorza Kuświka wystawiając na Cichej do gry aż pięciu obrońców. Trener Leszek Ojrzyński miał widać w pamięci fakt, że bielszczanie w tym sezonie w każdym z wyjazdowych spotkań tracili przynajmniej jednego gola i starał się temu zapobiec. Niestety, znów się nie udało, a sposób na zmasowaną defensywę gości jako pierwszy znalazł Roland Gigołajew. Dla Rosjanina było to premierowe trafienie w 14 występie w polskiej ekstraklasie.

Bramka dla Ruchu była godna najlepszych stadionów świata. W pole karne dośrodkował Filip Starzyński, piłkę głową zgrał Bartłomiej Babiarz, a Gigołajew huknął z woleja jak z armaty trafiając jeszcze po drodze w poprzeczkę. Rosjanin w roli snajpera zastąpił Kuświka, bo najskuteczniejszy piłkarz Niebieskich miał w pierwszej połowie problemy z butami. Najpierw długo szarpał sznurówki, a później zszedł z boiska i założył przyniesioną z szatni zapasową parę. Dopiero te drugie buty okazały się dla Kuświka szczęśliwe i po przerwie zdołał w nich pokonać Michala Peskovicia. W roli asystenta wystąpił Gigołajew, który płasko dośrodkował w pole karne, a napastnik chorzowian spokojnie ustawił sobie piłkę i przymierzył z 10 m do siatki.

Górale zagrali w Chorzowie poważnie osłabieni. Do kontuzjowanych od dawna Adama Pazio, Macieja Korzyma i Damiana Byrtka, po meczu z Lechią dołączyli Maciej Iwański oraz Marek Sokołowski. Goście w pierwszej połowie nie oddali ani jednego celnego strzału, bo uderzenia Damiana Chmiela były zablokowane. Po przerwie bielszczanie nie mieli już czego bronić, więc zaatakowali nieco śmielej, lecz jedynym tego efektem były seryjnie egzekwowane rzuty rożne.

Ruch wygrywając z Podbeskidziem zrobił kolejny krok w kierunku utrzymania się w lidze, ale do wydostania się ze strefy spadkowej wciąż brakuje mu jeszcze trzech punktów. Być może zdobędzie je w ostatnim tegorocznym występie w sobotę z Wisłą.

Ruch Chorzów – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (1:0)

Bramki 1:0 Roland Gigołajew (40), 2:0 Grzegorz Kuświk (55)

Sędziował Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów 3425.
Żółte kartki Starzyński, Gigołajew, Stawarczyk (Ruch) – Sloboda, Konieczny, Adu Kwame (Podbeskidzie)

Ruch Kamiński – Konczkowski, M. Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel – Kowalski, Babiarz, Starzyński (84. Efir), Surma, Gigołajew (87. Zieńczuk) – Kuświk

Podbeskidzie Pesković – Górkiewicz, Pietrasiak, Stano, Konieczny, Adu Kwame – Chmiel, Lenartowski (63. Śpiączka), Sloboda, Patejuk (63. P. Malinowski) – Demjan (76. Okińczyc)


*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Nowe władze woj. śląskiego: Koalicja PO, PSL, SLD. Marszałek Saługa. Zarząd wybrany
*Niesamowote zdjęcia nocne Katowic. Takich Katowic jeszcze nie widzieliście [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!