Nasza czołowa tyczkarka trafiła na erę fenomenek, a ponieważ nie jest fajterką, nie mogła nic poradzić. Bełkotu trenera siatkarek, który z Pekinu wróci bez medalu, za to z murowanym zwolnieniem, nie sposób przytaczać.
Ze sportowcami tak to już jest, że zwykle nie mają nic do powiedzenia, a jeśli już, to gadają głupoty. Rozgrzeszamy ich po zwycięstwach, gdy szczęśliwi rzucają banałami albo gdy redaktor Babiarz zadaje im kolejne niemądre pytanie. Po porażkach, do których już zdążyliśmy przywyknąć, wymyślają najbardziej nieprawdopodobne powody i scenariusze. Dlaczego odpadła Radwańska? "Bo na korcie było niefajnie" - tłumaczyła tenisistka. "Bo jest kobietą" - dodał jej ojciec. No jasne. Brzmi sensownie.
Od jakiegoś czasu coraz większa rzesza polskich atletów zaraża się wirusem: "przegrałem, ale nie dlatego, że jestem słabszy". Jak nie zła atmosfera, za duża wilgotność powietrza, nieodpowiedni timing, to krzykliwy spiker albo sędzia-oszust. Może to od ciągłego przebywania i trenowania w zamknięciu? Przecież w więzieniach też trzymają wyłącznie niewinnych.
Osobną kwestią są słowne zapasy w kisielu pomiędzy florecistkami i tak zwanymi działaczami (ostatnio dołączył się biegacz Marek Plawgo).
Co z tego, że słuchamy tego wszystkiego z zażenowaniem. Dzięki podobnym przedstawieniom, olimpiada nie jest aż tak przeraźliwie nudna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?