Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smolorz: Podróż z "Bartelową śląszczyzną"

Paweł Smolorz
Paweł Smolorz
Paweł Smolorz arc.
Z moich Piotrowic jedynie wielokulturowy autobus linii nr 11 - łączący Górny Śląsk z Zagłębiem Dąbrowskim - nie kończy swojego biegu na dworcu w Katowicach, więc z konieczności - w oparach spalin diesla, które zwykły uchodzić do środka - podróżowałem nim na północ miasta.

Ponieważ od dłuższego czasu modernizowano odcinek tramwajowy z pętli Brynowskiej do placu Miarki, wyjścia specjalnego nie miałem. Dlatego z wielką radością, a nawet ekstazą, przyjąłem koniec prac na tym odcinku, a co za tym idzie - możliwość przesiadki na tramwaj.

To, co później mnie spotkało, to eksplozja katorżniczego cierpienia - poczułem się jak więzień CIA w Klewkach - do tego płacący 126 złotych za praktyki sado-maso.

Usiadłem wygodnie, drzwi się zamknęły i zaczęła się podróż z Joanną Bartel - "Brynów Pyntllla", następny przystanek "Brynów Słowikóff" i potem kolejno " Drozdóóóóff", "Zgrzybnioka", "Kościuszkiii Szpitalll", "Katowiceee Stadion AWyyFF". Na tym etapie bliski byłem poddania się, zacząłem mieć myśli samobójcze, pojawiły się pierwsze objawy drapszajsu i stresu pourazowego. Trzymałem się twardo do przystanku "Katowiceee Sokolskaaa". Wysiadłem w biegu. Żyję.

Na Ponboczka sprawiedliwego, wszechmogącego i miłosiernego! Czy w tym regionie, jak już tylko wymyśli się coś dobrego, oryginalnego i ciekawego, to trzeba to totalnie spieprzyć? Co za herold regionalny wymyślił, by zatrudnić do tego Joannę Bartel, której jednym ze sztandarowych osiągnięć artystycznych są "telezakupy mango" i sorońska rola Andzi Dworniok w sorońskim serialu "Święta wojna"? Serialu, który zaszufladkował śląskość w ramy krupniokowo-piwne, z czego nie potrafimy wygrzebać się do dziś.

Na szczęście mój "brak poczucia humoru i gustu" nie jest odosobniony i pasażerowie już interweniowali w Tramwajach Śląskich. Interweniują też środowiska regionalne, które postanowiły obronić ciekawy pomysł, tworząc w internecie fanpage "Tak dla ślonskij godki w Tramwajach Śląskich!".

Tak, tak dla śląskiej godki! Jestem za! Ale "tak" dla śląskiej godki (!), a nie "Bartelowej śląszczyzny", która z językiem Górnoślązaków ma tyle wspólnego, co moje odbicie w lustrze z odbiciem George'a Clooneya. Ja mam nos i on ma nos - tyle podobieństw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!