Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont deptaka w Rybniku: Sklepikarze mają żal do władz

Aleksander Król
Warto otworzyć w niedzielę, tak jak ja. Wówczas mam najlepszy utarg - mówi Halina Depner ze sklepu "Jacek i Agatka"
Warto otworzyć w niedzielę, tak jak ja. Wówczas mam najlepszy utarg - mówi Halina Depner ze sklepu "Jacek i Agatka" Aleksander Król
Remont deptaka w Rybniku, póki co, nie poprawił sytuacji sklepikarzy z Sobieskiego i Powstańców Śl. Handlarze mają żal do władz, że zorganizowały Jarmark Bożonarodzeniowy na rynku, a nie u nich

Rewitalizacja deptaka w Rybniku miała być lekiem na całe zło, sprawić, że na ulice Sobieskiego i Powstańców Śląskich wróci życie, a mieszkańcy znów będą robić zakupy w tutejszych sklepach. Ale efektowna fontanna, podświetlone ławeczki i nowy bruk nie sprawiły, że dawny trakt znów mlekiem i miodem płynie. Od otwarcia deptaka minęły prawie dwa miesiące, a sklepikarze... załamują ręce. - Remont nic nie dał. Mówili, że będą ożywiać deptak, a tymczasem jarmark bożonarodzeniowy zrobili na rynku, a nie tutaj. Przecież mogli na deptaku poustawiać te wszystkie budki z wędlinami i rękodziełem - grzmią sklepikarze.

Jarmark na rynku, a na deptaku pusto

Rzeczywiście, na rybnickim rynku wesoło, czuć klimat świąt, można napić się grzańca i skosztować oscypka. A na wykonanym za 12 mln zł deptaku szaro i pusto. Jedynie wielkie gwiazdy nad ulicą, duża choinka i szopka przed Bazyliką przypominają o nadchodzących świętach. - Nie mamy utargu, jest jeszcze gorzej niż przed remontem, bo ten zabrał nam ostatnich klientów. Na rynku jest życie, tam jest kiermasz. Nam dali szopkę ze słomy pod bazylikę na krótko przed świętami - mówi Romualda Rugor, właścicielka sklepu Tabak, który na Powstańców Śl. znajduje się od 10 lat. - Miesiąc po otwarciu zwolniłam jednego pracownika, bo nie było z czego zapłacić. Czekaliśmy z tym do samego końca, bo liczyliśmy, że rewitalizacja coś da, że po remoncie wrócą ludzie. Ale nie wrócili - dodaje rozgoryczona.

Kawałek dalej zamknął się "Cytrusek", w którym od lat rybniczanie kupowali warzywa i owoce. - Płaciliśmy 3,5 tys. zł czynszu. Podczas remontu właściciel kamienicy nieco go obniżył, ale i tak nie daliśmy rady. Ludzi nie było - mówi Aneta Buda, która na ulicy Powstańców Śląskich ma jeszcze sklep z odzieżą "Pestka". - Po rewitalizacji przyszedł właściciel i chciał nam czynsze podnosić, bo mieli być ludzie. Ale to, że chodzą po deptaku, nie znaczy, że zaglądają do sklepu - dodaje Buda.

Ludzie przychodzą, jak jest impreza

Owszem, deptak był pełen mieszkańców, ale tylko podczas festiwalu światła zorganizowanego na otwarcie. Wówczas w kawiarniach zabrakło towaru. - Jednego dnia sprzedaliśmy tyle, co normalnie przez tydzień. Takich imprez powinno być więcej - zauważa Halina Depner z "Jacka i Agatki".

Sklepikarze mają żal do władz, że jarmark bożonarodzeniowy, który mógł ściągnąć klientów, zorganizowały na rynku, a nie u nich. - Może w przyszłości będziemy organizować jarmark bożonarodzeniowy na deptaku. Ale teraz, jeszcze przed świętami zapraszamy na pchli targ, który odbędzie się na deptaku - mówi Michał Wojaczek, dyrektor Domu Kultury w Chwałowicach.

Czas wziąć sprawy w swoje ręce

Będzie wesoło, ale prawda jest taka, że nie da rady co weekend organizować festynu. Sklepikarze muszą brać sprawy w swoje ręce. - Warto otworzyć w niedzielę. Wówczas mam najwięcej klientów - mówi Halina Depner. Ale to nie wszystko. Zdaniem rybniczan deptak potrzebuje więcej pubów i kawiarni, czas więc pomyśleć o zmianie branży. - W niedzielę ludzie przychodzą do nas po kościele - mówi Magda Karwot z nowej kawiarni "Pianka" otwartej na Powstańców Śl. Wszystko zależy od pogody - dodaje i wierzy, że wiosną będzie naprawdę gwarno.

Kolędnicy na ulicy

Jarmark Bożonarodzeniowy tradycyjnie zorganizowano na rynku, ale na deptaku też będzie się działo!
20 grudnia odbędzie się tu "Pchli Targ, Giełda Staroci i Rękodzieła", a w ramach eventu "Kolędnicy na ulicy" rozbrzmiewać będą kolędy.

- Zapraszamy wszystkich, którzy chcą zaprezentować się na deptaku w ramach VI Rybnickiego Bożego Narodzenia i Kolędowania oraz V Dni NGO, podczas "Pchlego Targu, Giełdy Staroci i Rękodzieła, która odbędzie się od godz. 11-17, już 20 grudnia.

Zapraszamy kolekcjonerów, miłośników przedmiotów sztuki i dawnych wyrobów użytkowych oraz wszystkie osoby zainteresowane sprzedażą lub wymianą własnych rzeczy używanych - mówią urzędnicy (można dzwonić w tej sprawie na nr tel. 32/422-87-37, 513-064-196). Zgłaszać mogą się też muzycy, którzy chcą wziąć udział w kolędowaniu (od godz. 11-14).

- Dla każdego muzyka, który weźmie udział w tym wydarzeniu przygotowany będzie bon o wartości 20 zł do wykorzystania w jednej z rybnickich księgarń oraz miejski upominek - mówią organizatorzy (tel. dla muzyków - 604-780-136).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!