Chodzi o okręg nr 12 w Lęborku. Jak już informowaliśmy, dojdzie tam do powtórki wyborów do Rady Miasta. Marcin Pawluk (Lepszy Lębork - Lepszy Powiat) zmierzy się ponownie z Adamem Stenką (Koalicja dla Lęborka), z którym wygrał jednym głosem. Wyborcza "dogrywka", będzie dotyczyła tylko Stenki i Pawluka. Pozostali kandydaci z tego okręgu nie mogą wziąć w niej udziału.
TUTAJ CZYTAJ WIĘCEJ
Dogrywka wzborcza w Lęborku.
Na organizację wyborów komisarz wyborczy ma trzy miesiące - od momentu, gdy minie tydzień od uprawomocnienia się wyroku sądu. Tym razem głosy policzy nowa komisja, bo stary skład nie budził zaufania.
- Na podstawie dokumentów z komisji wyborczej i po przesłuchaniu przewodniczących komisji miejskiej i komisji obwodowej sąd podjął decyzję o zmianie składu komisji - informuje Danuta Jastrzębska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Słupsku.
Rzeczywiście - relacja mężów zaufania z przebiegu pracy przewodniczącego komisji wyznaczonego przez burmistrza Lęborka może budzić daleko idące podejrzenia. Mężowie zaufania mówią, że na wniosek przewodniczącego kilkakrotnie wynoszono karty do głosowania poza lokal wyborczy. Według protokołu, wyniesiono je o 5.45, przed otwarciem lokalu, następnie część przyniesiono o godz. 7, po czym kolejne karty wyniesiono pół godziny później. Za każdym razem przewodniczący miał odmawiać informacji na temat miejsca przechowywania kart, co więcej - do czasu rozpoczęcia głosowania karty wciąż nie były policzone. Kiedy wreszcie to zrobiono, okazało się, że brakuje... 17 w stosunku do stanu z dnia sprzed wyborów. Po ponownym przeliczeniu przybyło 15 kart. Ostatecznie, po zbadaniu sprawy przez sąd, okazało się, że w urnie były o cztery karty więcej niż ich wydano.
- Nie będę tego komentował do czasu uprawomocnienia się wyroku sądu - mówi tymczasem Tadeusz Piechowski, przewodniczący Komisji Wyborczej w okręgu nr 12 w Lęborku.
To jednak niejedyne zamieszanie wokół wyborów w Lęborku. Mieszkaniec Lęborka Jacek Lampart, który szybciej niż sąd wyliczył dokładnie, ile kart więcej zostało wyjętych z urny w obwodzie 12, doliczył się jednej karty podrzuconej w okręgu 15. Zdaniem Lamparta, zastrzeżenia budzą także wybory na burmistrza Lęborka.
- W wyborach do rady głosowało 430 osób więcej niż na burmistrza, mimo że każdy dostawał jeden komplet kart i składał jeden podpis - mówi Jacek Lampart, który już złożył w tej sprawie protest do Sądu Okręgowego w Słupsku.
Do słupskiego sądu wpłynęło jak dotąd 25 protestów dotyczących wyborów . Pięć oddalono, dwa uznano za zasadne. Poza Lęborkiem wybory zostaną powtórzone w gminie Czersk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?