Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słowacy mają z solanek miliony, a my tylko gadamy

Łukasz Gardas
Mieszkanki Soli wierzą, że kiedyś powstaną tu kąpieliska
Mieszkanki Soli wierzą, że kiedyś powstaną tu kąpieliska fot. łukasz gardas
Gorące źródła w Soli mogłyby być żyłą złota nie tylko dla gminy, ale także mieszkańców. Na razie nic z tego, bo nie ma chętnych, którzy by zainwestowali pieniądze w ich wykorzystanie.

- Ze słoną wodą w naszej wsi wiąże się nawet ciekawa historia. Kiedyś królowa Jadwiga przejeżdżała przez wieś. Poczęstowano ją wówczas jajecznicą. Do jej przyrządzenia wykorzystano właśnie solankę - opowiada Helena Łasut, góralka.

W 2003 r. specjaliści z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej opracowali na temat gorących źródeł w Soli szczegółową dokumentację. Wykryli, że solanki znajdują się w kilku miejscach. W jednym ze złóż miały temperaturę 24 stopni Celsjusza, a w innym aż 39 st. C.

Słowacy, bazując na podobnych źródłach, wybudowali ogromne kompleksy uzdrowiskowe, z których rocznie korzystają tysiące ludzi z całego świata. Udowodnili, że jeżeli solanki umiejętne się wykorzysta, to mogą być żyłą złota.

- My nie doceniamy tego, co mamy. O zagospodarowaniu naszych solanek mówi się już od lat, ale nic się nie robi - uważa Aniela Bryś, sołtys Soli.

Naukowcy badania oparli m.in. na wynikach z pięciu odwiertów wykonanych w latach 1947-1953, gdy szukano we wsi ropy naftowej. Okazało się wtedy, że nie ma ropy, ale są wody chlorkowo-sodowe.
- Wody termalne warto wykorzystać m.in. do celów rekreacyjnych, leczniczych i profilaktycznych. Wskazana jest budowa całorocznego krytego basenu, w którym można wykorzystać solankę ze składnikami jodu, bromu, boru i mineralizacji - piszą w raporcie końcowym dr Lucyna Rajchel oraz prof. Jacek Rajchel z AGH w Krakowie.

- Nasi sąsiedzi, Słowacy, zbijają kokosy na gorących źródłach, a u nas solanki się marnują - mówi Anna Biernat.

Karolina Materna też uważa, że gra jest warta świeczki.

- Dlaczego w biedniejszym kraju udało się uruchomić nowoczesne kompleksy, a nam nic nigdy nie wychodzi? - pyta poirytowana Materna.

Przedstawiciele Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego zorganizowali kilka spotkań z samorządowcami beskidzkich powiatów. Padały nawet deklaracje o wsparciu finansowym na ponowne zbadanie właściwości źródeł. Na razie na obietnicy się skończyło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!