Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Księgowa z Łodzi wyłudziła prawie 300 tys. złotych. Potrzebowała pieniędzy żeby spłacić komorników

Wiesław Pierzchała
Łukasz Kasprzak
38-letnia Agata P. pilnie potrzebowała pieniędzy, aby spłacić komorników. Dlatego od irlandzkiej firmy w Łodzi wyłudziła 273 tys. zł.

Tak twierdzi Prokuratura Rejonowa Łódź-Górna, która w sprawie tej sporządziła akt oskarżenia.

Proces księgowej miał się zacząć w poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Łodzi, ale się nie zaczął, bowiem pojawiły się wątpliwości co do stanu zdrowia Agaty P., która razem z obrończynią stawiła się w gmachu Temidy.

Na czas omówienia problemów zdrowotnych oskarżonej została wyłączona jawność rozprawy.

- Musimy dokonać weryfikacji stanu zdrowia oskarżonej, żeby ustalić, czy może brać udział w procesie - oznajmił sędzia Paweł Sydor po przywróceniu jawności rozprawy.

Z tego powodu proces karny 38-latki został odroczony do drugiej połowy stycznia.

Z ustaleń śledczych wynika, że mająca wyższe wykształcenie Agata P. od sierpnia 2010 do kwietnia 2012 roku pracowała w łódzkiej firmie R., której centrala znajdowała się w Irlandii. Agata P. zastępowała księgową, która była na urlopie macierzyńskim.

Gdy księgowa wróciła z urlopu, zauważyła poważne nieprawidłowości w płatnościach, dokonywanych przez poprzedniczkę. Wkrótce okazało się, że oskarżona dokonywała przelewy na rzecz podmiotów, którym firma nie była winna żadnych pieniędzy. Wykryto 113 podejrzanych przelewów na kwoty od 2 do 5 tysięcy złotych.

Sprawa trafiła do prokuratury, która ustaliła, że kradzione Irlandczykom pieniądze trafiały na konta oskarżonej, jej koleżanki Anny Ż. i bezpośrednio na rachunki komorników.

Śledczy szybko dotarli do owej koleżanki, która wyjaśniła im, że Agata P. poprosiła ją, aby na jej konto mogła przelewać pieniądze, które dodatkowo zarobiła w irlandzkim przedsiębiorstwie. Agata P. wytłumaczyła koleżance, że chce w ten sposób ukryć prawdziwe zarobki przed mężem.

Oskarżona powiedziała też znajomej, że dodatkowe pieniądze otrzymywała za dodatkowe raporty, które były wysyłane do Irlandii.
Anna Ż. ze swego konta bankowego średnio dwa razy w miesiącu wypłacała gotówkę i przekazywała oskarżonej. Były to kwoty od 2 do 3 tysięcy złotych. W sumie wręczyła Agacie P. ponad 100 tys. zł.

Podczas przesłuchania przez śledczych Agata P. nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki