Podobno 25-letniemu pomocnikowi przyglądał się ostatnio Jose Miguel Murcia Canovas. To menedżer oraz właściciel Akademii Piłkarskiej w Murcii. Ten sam człowiek odpowiadał, za sprowadzeniem do Malagi Bartłomieja Pawłowskiego, który obecnie gra w Lechii Gdańsk, bo w Hiszpanii się nie odnalazł. W sierpniu mijającego roku Canovas przyglądał się Filipowi Starzyńskiemu z Ruchu Chorzów. W przeszłości 55-letni trener z Hiszpanii pomógł w znalezieniu klubów na Półwyspie Iberyjskim piłkarzom Wodzisławskiej Szkoły Piłkarskiej: Kamilowi Glikowi, Kamilowi Wilczkowi czy Krzysztofowi Królowi.
W przypadku Lukasa Droppy, Hiszpanie wydają się być bardzo konkretni. Jak podaje gazeta, Canovas rozmawiał już z prezesem Śląska Wrocław, Pawłem Żelemem o ewentualnym transferze. Piłkarz ma ważną umowę ze Śląskiem do czerwca przyszłego roku, ale władze zespołu, według pisma nie będę robić mu problemu jeśli oferta z Malagi będzie poważna. W grę wchodzi kwota ok. 2 mln zł, a zatem dość spora.
- Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że wszystko potoczy się pozytywnie. Przejście i gra w Hiszpanii to dla mnie niesamowity awans i krok do przodu. To też szansa dla Śląska na zarobienie pieniędzy - czytamy wypowiedź zawodnika dla "Przeglądu Sportowego".
Lukas Droppa do Wrocławia trafił w lutym tego roku z czeskiego Banika Ostrawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?