18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Lekarz odpowie za pomoc gangsterom

Beata Marciniak
Stanisław P. przed sądem odwołał wcześniejsze zeznania
Stanisław P. przed sądem odwołał wcześniejsze zeznania Marek Barczyński
Przed Sądem Rejonowym w Częstochowie ruszył proces Stanisława P. Zdaniem prokuratury jako lekarz przychodni MSWiA obiecywał gangsterom, od których pożyczał pieniądze, że za 75 tysięcy złotych, wykorzystując swoje znajomości w prokuraturze i sądzie załatwi im łagodne wyroki.

Ginekolog-położnik wystawiał też żonom gangsterów zaświadczenia potwierdzające fikcyjne ciąże. Miało to wpłynąć na odroczenie wyroków Krzysztofa K. i Artura W.

Działalność Stanisława P. została ujawniona przez Adama W., który zdecydował się współpracować z organami ścigania.

Lekarz został zatrzymany w 2009 r. i na dwa miesiące trafił do aresztu. W jego obronie stawały m.in. pacjentki - twierdziły, że jest wyśmienitym specjalistą.

Stanisław P. w przeszłości był już sądownie karany za poświadczenie nieprawdy przy wystawianiu świadectw badań okresowych. Na ławie oskarżonych zasiada z byłym wspólnikiem Leszkiem K., który pośredniczył w pertraktacjach z bandytami.

Medyk zaprzecza współpracy z przestępcami. - Przyznaję się tylko do wystawienia lewego zaświadczenia o zagrożonej ciąży dla pani W. - zeznawał przed sądem lekarz. - Pani K. była moją pacjentką, bardzo przeżyła poronienie. Prokurator wywierał na mnie presję i dlatego przyznałem się do wystawienia zaświadczenia. Wcześniejsze zeznania nie są prawdą. Od Krzysztofa K. pożyczyłem 75 tys. zł, bo ścigał mnie bank.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!