Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szołtysek: Śląski Shrek to podciep?

Marek Szołtysek
Oglądałem "Shreka" po czesku. Naprawdę warto!
Oglądałem "Shreka" po czesku. Naprawdę warto! z archiwum Marka Szołtyska
Przez minione święta postanowiłem nic nie robić. Leżałem na tapczanie i oglądałem telewizję. Niestety moje nerwy nie były w stanie wytrzymać polskiej telewizji. A najgorsze są te filmy o amerykańskich krasnoludkach - nazywanych przez wielką kulturową pomyłkę - świętymi Mikołajami. Tego typu filmów naliczyłem ponad 20. Znudzenie polskimi programami skłoniło mnie do zerknięcia na programy czeskie - bo w moim domu w Rybniku odbieram ich aż osiem.

I natknąłem się tam na film "Shrek", który opowiada o zielonym potworze, który w polskim tłumaczeniu nazwany jest ogrem. Jednak słowo "ogr" pochodzi z kręgu kultury anglosaskiej, natomiast czeskie tłumaczenie filmowego tekstu używa słowa "zlobr". W pierwszej chwili tego nie zrozumiałem, ale szybko przypomniałem sobie, że w śląskiej mowie jest takie określenie jak "żłob". Ma ono dwa znaczenia: żłob, czyli naczynie na paszę dla bydła i żłob - ktoś obrzydliwy, zły, niemoralny. Mówi się: Ty żłobie! Ale z ciebie żłob! Z niego to konsek żłoba! Zadzwoniłem do kilku Ślązoków i oni też mi potwierdzili takie same znaczenie tego śląskiego żłoba. Zatem czeskie zlobr i śląskie żłob mają najprawdopodobniej wspólne pochodzenie.

Zastanawiam się jednak, czy śląskie określenie żłob jest odpowiednie, by go zastosować w ewentualnym tłumaczeniu tekstu do śląskiej wersji filmu "Shrek". I tu uważam, że skoro Shrek w pierwotnej angielskiej wersji jest ogrem, który w tamtejszej kulturze porywa i zjada dzieci, to w śląskiej wersji trzeba to inaczej przetłumaczyć. Owszem, można Shreka nazwać po śląsku żłobem czy oszkliwcem, ale to tylko będzie dookreślenie. W śląskiej kulturze bajkowej nie było takiej grupy stworków jak żłoby czy oszkliwce. Najbliższy germańskiemu ogrowi Shrekowi byłby śląski Shrek, podciep. Tak, uważam, że śląski Shrek jest podciepem. Bo to podciepy bywają pomawiane na Śląsku o wykradanie dzieci - podobnie jak ogry w kulturach germańskich.
Wróćmy do oglądanej czeskiej wersji "Shreka", w której usłyszałem takie czeskie określenia, które rozumiałem dzięki znajomości śląskiej mowy. Oto niektóre zapisane fonetycznie: Doczkej Shreku; Dej pozor osliku; Zlobr Shrek pokojnie żije w barzinie; princezna Fiona je oszkliwa; boisz se ćmy; draczica (smoczyca) zeżere Lorda Farquaada… Krótko mówiąc - czeska wersja "Shreka" nadaje się też dla Ślązoków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szołtysek: Śląski Shrek to podciep? - Dziennik Zachodni