14-latek z Rybnika przez kilka miesięcy znęcał się nad rówieśnikami w Gimnazjum nr 10 w rybnickiej dzielnicy Ligota-Ligocka Kuźnia, trafił do poprawczaka, a wkrótce o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
W końcu któraś z ofiar poskarżyła się rodzicom i nauczycielom, więc dyrekcja powiadomiła policję i młody agresor stanie przed sądem. A ustalenia mundurowych są wstrząsające.
- Chłopak ma na koncie co najmniej 10 czynów karalnych. Gimnazjalista na terenie szkoły znęcał się psychicznie i fizycznie nad rówieśnikami. Kopał, popychał i ranił swoich "kolegów" na przerwach, używając szpilek. Kiedy szkoła dowiedziała się o tym procederze, natychmiast powiadomiła policjantów. Śledczy zgromadzili w tej sprawie obszerny materiał dowodowy - potwierdza nadkomisarz Aleksandra Nowara z Komendy Powiatowej Policji w Rybniku.
Agresor z Rybnika został zatrzymany, bo w pierwszej chwili jego szkoła zareagowała wzorcowo i powiadomiła policję.
Potem jednak dyrekcja nabrała wody w usta, nie chciała rozmawiać z mediami. Sprawie po naszej interwencji obiecał się przyjrzeć Piotr Kuczera, prezydent Rybnika, jeszcze do niedawna czynny nauczyciel.
- Szkołę tworzą rodzice, nauczyciele i uczniowie. Potrzeba w tej sprawie rozmowy i jeśli ona nie nastąpiła, to należy to z całą surowością ocenić. Bezpieczeństwo w szkole jest priorytetem. Co z tego, że będziemy mówili o sukcesach w nauczaniu, jak najważniejsza rzecz, czyli bezpieczeństwo, jest naruszone. Przyjrzymy się sprawie - mówi Kuczera.
Niestety, przemoc to w środowisku dzieci i młodzieży zjawisko powszechne.
- Już w gimnazjum na dzień dobry dzieci mierzą się z falą. Tym przecież jest "kocenie". Można komuś dla żartu doczepić ogonek, a można też niezmywalnym markerem namalować na twarzy wąsy - mówi Mariusz Wiśniewski, prezes Stowarzyszenia "17-tka" z Boguszowic, który pracuje z młodzieżą.
Według najnowszych badań Ośrodka Rozwoju Edukacji, co dziesiąty uczeń bywa nękany przez swoich rówieśników. Ale w podstawówkach problem obrażania i używania wyzwisk dotyka już niemal połowę uczniów. Z kolei 25 procent zostaje wykluczonych z grupy rówieśniczej, a co dziesiąty jest regularnie nękany.
Jeszcze bardziej niepokojące są dane zawarte w raporcie Najwyższej Izby Kontroli.
Według tych danych, z agresją słowną spotkało się 74 procent uczniów i aż 43 procent nauczycieli ze szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Na przemoc fizyczną wskazało natomiast 58 procent uczniów i 15 procent nauczycieli.
- Agresję zauważamy już w szkołach podstawowych. To zarówno przemoc werbalna, jak i niewerbalna. Zdecydowana większość dzieci umieszcza na przykład 90 procent informacji o swoim życiu w internecie. To też często źródło przemocy - mówi nam Adam Kocjan, psycholog i dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Rybniku.
- Trafiają do nas na terapię dzieci skierowane przez Sąd Rodzinny. Prowadzimy indywidualną terapię psychologiczną oraz zajęcia grupowe socjoterapeutyczne dla osób z zaburzeniami, czyli tych dzieci, które nie odróżniają właściwych zachowań od tych złych. Terapia jest procesem długofalowym, a ponieważ często z przemocą mamy do czynienia w rodzinach dysfunkcyjnych, osobno mamy także szkołę dla rodziców. Odwiedzamy też, na prośby dyrekcji szkoły - dodaje.
Pobicia, wymuszenia, rozboje, włamania. Młodzi gniewni?
Od stycznia do listopada 2014 roku na Śląsku odnotowano łącznie 122 tysiące 71 przestępstw. Za 6 tysięcy 372 z nich odpowiadają nieletni. Za co najczęściej odpowiadają? Okazuje się, że spośród wszystkich napadów z kradzieżą czy wymuszeń, a było ich 2179, aż 833 powodowali nieletni bandyci. Także nieletni powodowali co czwarte pobicie - spośród wszystkich 1061 odnotowanych pobić, aż w 267 przypadkach odpowiadały osoby przed 18. rokiem życia.
Młodociani przestępcy mają na swoim koncie także 587 kradzieży i 483 kradzieże połączone z wcześniejszym włamaniem. Policja nie prowadzi osobnych statystyk dotyczących przemocy w szkołach, ale wiele informacji o pobiciach, kradzieżach i wymuszeniach to efekt donosów dyrektorów placówek i rodziców.
Według opracowań Ośrodka Rozwoju Edukacji, aż 37 proc. gimnazjalistów wskazało, że zdarzały im się sytuacje, gdy wysyłali coś przez internet, aby zażartować, a ich komunikat okazał się przykry dla innych. Agresja internetowa to coraz poważniejszy problem. 8,4 proc. gimnazjalistów stało się jej ofiarą raz w roku, a 15 proc. było jej sprawcami.
*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Niesamowite zdjęcia nocne Katowic. Tomasz Kozioł pokazał Katowice, jakich nie widzieliście [ZDJĘCIA]
*Morderstwo w Katowicach na Tysiąclecia: Marta wołała o pomoc. Przed kim uciekał Dawid?
* Szalony kierowca toyoty yaris z Będzina zajeżdża drogę i strzela! [FILM Z KAMERKI, ZDJĘCIA]
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?