Korwin-Mikke w Sosnowcu o sytuacji w górnictwie: Reżim się nie nadaje do prowadzenia kopalń [WYWIAD]

Co pana sprowadza do Sosnowca? Podczas konferencji mowa była o wyborach prezydenckich.
To w pewnym sensie ogłoszenie startu kampanii prezydenckiej. Formalnie rzecz biorąc, poparcie musi wyjść od Rady Głównej Kongresu Nowej Prawicy, która zbierze się w poniedziałek, ale Konwektykl był już w tej sprawie jednomyślny. Startujemy też w wyborach parlamentarnych. Naszym celem nie jest 7 czy 8 procent. PiS oszukuje ludzi, że jest partią prawicową i oszukuje ludzi, że jest partią antyeuropejską. PO też jeszcze żadnego podatku nie obniżyła. Nie jest więc partią liberalną. To wszystko organizacje, które mają oszukiwać ludzi, że coś zmienią. Nie zmienią niczego. PiS już rządziło i wiemy jak było. Nie było to nic strasznego, bo nic się nie stało. Przy PO też nic strasznego się nie dzieje. Jak na Europę, jesteśmy w przyzwoitym stanie, ale chcemy się rozwijać jak Chiny czy Brazylia. Chcemy mieć tempo rozwoju 10 procent, a nie jeden procent. Gdyby Kongres doszedł do władzy, mielibyśmy trzy miesiące potwornego burdelu, a potem dziesięć procent wzrostu rocznie. I to chcemy robić. Nie ma rady.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Korwin-Mikke w Sosnowcu: Nic strasznego się w Kongresie nie dzieje [ZDJĘCIA + WIDEO]

W ostatnich dniach ogłoszono plany dotyczące przyszłości Kompanii Węglowej mówiące m.in. o likwidacji czterech kopalń. Nie ma się co dziwić, że w regionie, w którym wydobycie węgla trwa od ponad 200 lat wywołuje to emocje. Jak pan ocenia te plany?
Trzeba zrobić prywatyzację i to jak najszybciej. Prywatne kopalnie czeskie działają, a państwowe nie. Reżim się nie nadaje do prowadzenia kopalń. Byłem na posiedzeniu komisji, gdzie pan Buzek ze Śląska mówił o większej walce z globalnym ociepleniem, że trzeba pozamykać węgiel itd. Gdyby wprowadzić wolny rynek, część kopalni by zbankrutowała, ale część nie. Nie można zamykać kopalni, dlatego, że jest kopalnią. Trzeba puścić to na rynek i jestem przekonany, że większość kopalni w rękach prywatnych mogłaby śmiało konkurować. Tu węgiel wydobywamy 500 metrów pod ziemią, a ropę trzeba sprowadzać z odległości 10 tysięcy kilometrów. Poza tym mamy bardzo wiele urządzeń przystosowanych do węgla. Nie możemy ich przerabiać na ropę czy gaz. Jak się zużyją technicznie, to trudno, ale na razie to działa.
Jak się pan czuje jako świeżo upieczony ojciec?
Nie do końca świeżo upieczony. Moja nowa generacja dzieci ma już prawie 4,5 roku.

Ostatnio ta sprawa pojawiła się w mediach.
Nie mają już o czym mówić. Zapewniam, że ilość moich dzieci nie ma wpływu na moją działalność.

Ilu ogółem się pan dochował?
Ośmioro. Podobno demografia wymaga poprawy, więc się staram jak mogę.

Rozmawiał: TOS

*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Niesamowite zdjęcia nocne Katowic. Tomasz Kozioł pokazał Katowice, jakich nie widzieliście [ZDJĘCIA]
*Morderstwo w Katowicach na Tysiąclecia: Marta wołała o pomoc. Przed kim uciekał Dawid?
* Szalony kierowca toyoty yaris z Będzina zajeżdża drogę i strzela! [FILM Z KAMERKI, ZDJĘCIA]
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku