Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk na Śląsku: Radni śląskiego sejmiku jednogłośnie przeciw likwidacji kopalń

A. Pustułka, M. Wroński
Strajk na Śląsku: Sejmik stanął na wysokości zadania i przyjął uchwałę sprzeciwiającą się likwidacji kopalń. Razem głosowali m.in. radni z PO i PiS.

Wstyd mi, że koło pana siedziałam podczas Barbórki - te ostre słowa podczas sesji Sejmiku Województwa Śląskiego skierowała wczoraj do posła PO Jana Rzymełki prezydent Rudy Śląskiej, Grażyna Dziedzic. Była oburzona wystąpieniem parlamentarzysty, który próbował udowodnić, że przegłosowana przez Sejm ustawa węglowa jest korzystna, a obecne negocjacje toczą się o... wysokość odpraw, bo cały kraj jest zdziwiony, że górnicy jeszcze przez 24 miesiące będą otrzymywać pensje.

- Ja będę wspierała górników i protest, dopóki nie będziemy poważnie traktowani - mówiła.

Jeśli Rzymełka chciał podgrzać atmosferę sesji, to mu się udało.

- Dziś wszyscy jesteśmy górnikami - mówiła Bożena Borys-Szopa, radna PiS, która na obrady założyła na szyję apaszkę z nazwą NSZZ Solidarność.

#strajknaśląsku Tweets

Wczorajsza sesja była nadzwyczajna i zwołano ją na wniosek PiS i Solidarnej Polski w związku z groźbą likwidacji czterech kopalń należących do Kompanii Węglowej.

- Zapraszaliśmy panią premier, ministrów. Nikt nie przyjechał. To dla nas jak policzek - ocenił radny SP Michał Wójcik.
Merytoryczna dyskusja dotyczyła sytuacji w węglowej branży. Adam Gawęda, radny PiS, podkreślał, że Polska jako jedyny kraj z głównych producentów węgla zmniejsza produkcję.

- Górnictwo przyniosło wpływy do budżetu państwa. Ponosi ciężary na poziomie około 7 miliardów złotych rocznie - mówił radny. - Lepszym rozwiązaniem jest odstąpienie od likwidacji i wprowadzenie trudniejszego programu naprawczego. KW z własnych środków spłaciła już 1,7 miliarda zobowiązań przyjętych po byłych spółkach węglowych. Wszędzie do energii się dopłaca - mówił Gawęda.
Honor rządu usiłował ratować szef śląskiej PO, Tomasz Tomczykiewicz. Wyjaśniał szczegóły ustawy, ale braw nie dostał. Sesja została zwołana m.in. po to, by wystosować do premier Ewy Kopacz apel w sprawie sytuacji na Śląsku. Powstały dwie wersje uchwały: jedna autorstwa PiS, druga PO.

- Radni PO chcą łagodnej wersji, na którą nie ma naszej zgody. Czy mamy przepraszać panią premier, że się oburzamy? - pytał Piotr Czarnynoga z PiS. - Sytuacja jest taka, że nasi samorządowcy muszą prosić o to, by włączono ich do zespołu monitorującego tzw. restrukturyzację górnictwa - dodał.

- Powinniśmy mówić jednym głosem. Apeluję o uchwalenie jednej uchwały. Nie możemy w tej sprawie być podzieleni - stwierdził z mównicy marszałek śląski Wojciech Saługa.

Jego zdanie radni wzięli sobie do serca i po trwającej ponad dwie godziny przerwie jednogłośnie przyjęli nową uchwałę, w której nie godzą się, by jedynym kierunkiem restrukturyzacji kopalń była ich likwidacja. Są oburzeni, że całkowicie pominięto ich w negocjacjach nad programem węglowym.

"Reforma górnictwa musi być działaniem przemyślanym i nie może odbywać się bez uzgodnień i konsultacji" - napisali radni.
Cóż, marszałek Saługa o planach rządu dowiedział się z... mediów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strajk na Śląsku: Radni śląskiego sejmiku jednogłośnie przeciw likwidacji kopalń - Dziennik Zachodni