Nikt tego nie zauważył? Nikt tego nie dopilnował? Wszyscy mówią dziś o sprawie byłego górnika, który schował się przed światem głęboko w kopalni. Pytamy Was, głównie ludzi, którzy się znają na branży górniczej - czy to możliwe? Czy ktoś mu pomagał?
47-letni górnik od wielu ukrywał się przed rodziną 765 m pod ziemią w kopalni Wujek. Znaleziono go wycieńczonego na tyle, że musiał trafić do szpitala. Jak to możliwe, że nikt go nie zauważył?