Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na żorskim dworcu PKP nie kupisz biletu

Katarzyna Śleziona
Trzeba odnowić budynek PKP - mówi Marek Heesch z Żor.
Trzeba odnowić budynek PKP - mówi Marek Heesch z Żor. fot. Katarzyna Śleziona.
Mieszkańcy Żor i przyjezdni na tutejszym dworcu kolejowym mogą kupić rybki akwariowe, karmę dla psów, a nawet robaki dla wędkarzy, ale biletu na pociąg tu nie kupią. Dlaczego? Bo od dwóch lat nie ma tu kasy biletowej, działa tylko sklep zoologiczny.

Budynek próbują przejąć władze miasta. Obiecują, że wybudują kasę, a wolne pomieszczenia przeznaczą na lokal kulturalny dla mieszkańców dzielnicy Kleszczówka. Obie strony nie potrafią jednak dogadać się co do ceny nieruchomości. Cierpią oczywiście pasażerowie.

Kilka miesięcy temu zamknięto ajencję pocztową, dwa lata temu zlikwidowano kasę biletową i rozkład jazdy w poczekalni, mimo że w Żorach kursują pociągi. Z miasta możemy dojechać np. do Rybnika, Pszczyny, a w wakacje nawet do Świnoujścia. - Teraz podróżni mają rozkład jazdy umieszczony na małej żółtej kartce, którą ktoś przykleił do szyby przy drzwiach wejściowych na dworzec. Trudno ją znaleźć - mówi Marek Heesch, mieszkaniec Kleszczówki.

Budynek dworca niszczeje od wielu lat. Dlatego władze Żor chcą go uratować i walczą o jego przejęcie. Jednak kwestią sporną jest cena tej nieruchomości. Podobny problem istnieje w całym kraju.

- Od 20 lat budynek dworca w Żorach niszczeje w oczach. Swoje zrobili już wandale, którzy pomalowali go sprayem i okradli, z czego tylko mogli. Trzeba przywrócić dawną świetność tego miejsca - mówi Jan Domagała z Kleszczówki.

Kolejny problem na dworcu stanowią bezdomni. - Widziałem nieraz, jak bezdomni wdzierali się nocą do poczekalni. To wstyd, aby dawna perełka miasta przyciągała takie towarzystwo, aby stała pusta i tylko straszyła - dodaje Roman Kwiatkowski ze Śródmieścia.

Na jakim etapie są teraz rozmowy miasta z koleją? - Kolej wyraża chęć przekazania dworca PKP. Gotowi są oddać go nam w długoletnią dzierżawę. Żądają jednak astronomicznej kwoty, która przewyższa wartość rynkową tego typu nieruchomości. Przesłaliśmy PKP swoją propozycję cenową, która jest o 40 procent niższa od ich proponowanej. Czekamy na odpowiedź - mówi Waldemar Socha, prezydent Żor.

Co na to kolej? - Chcemy oddać budynek w dzierżawę miastu. Rozmowy trwają. Pomysł, aby utworzyć tu centrum dla mieszkańców będziemy popierać - mówi Kamil Migała z zespołu prasowego PKP SA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Na żorskim dworcu PKP nie kupisz biletu - Dziennik Zachodni