Ponad połowa mieszkańców województwa, czyli ponad 2 mln, regularnie korzysta z sieci. To dane z najnowszego raportu Śląskiego Centrum Społeczeństwa Informacyjnego. Dziś początek krótszej lub dłuższej znajomości, to rozmowy na portalach społecznościowych, randkowych i forach. Co ważne, 20 procent internautów kontynuuje znajomość w realnym świecie.
Jak mówi Weronika Ślęzak-Tazbir, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego, powodów, dla których ludzie tak chętnie nawiązują znajomość przez internet jest wiele. - Sieciowe kontakty pozwalają na podtrzymanie więzi bez obaw o nadużycie czyjejś życzliwości czy zabranie mu czasu. Można zatem powiedzieć, że sieciowy sąsiad nie narazi się nam natręctwem czy zbytnią ciekawością - dodaje. A jeśli się nim znudzimy, zawsze można wyłączyć komputer, jak niechciany program telewizyjny.
W kontaktach internetowych nie mają znaczenia: czas czy odległość. O północy można swobodnie rozmawiać z poznanymi osobami - mieszkającymi na drugim krańcu Polski albo równie dobrze w Nowym Jorku. Jednak jak mówią sami internauci, po tygodniach rozmów w sieci, oglądaniu się wyłącznie na zdjęciach lub przez oko kamerki internetowej, chce się czegoś więcej.
- Dla mnie najważniejsze było odnalezienie miłości, a na drugim miejscu zawieranie przyjaźni - opowiada Joanna, która przez cztery lata regularnie umawiała się z mężczyznami przez internet. - Poznawałam facetów z całego województwa, ale pisanie z nimi na czatach czy komunikatorach powoli przestawało wystarczać. Zaczęłam się umawiać na spotkania - dodaje. W jej przypadku często znajomość kończyła się po kilku spotkaniach. - W realnym świecie nie wydawaliśmy się sobie już tacy idealni - mówi.
Zdaniem ekspertów, otwartość Ślązaków i duży poziom zaufania do ludzi oraz poprawa bezpieczeństwa w wirtualnym świecie, to powody, dla których chcą się poznać w realnym świecie.
- Mamy świadomość, że mimo anonimowości jesteśmy namierzalni - wyjaśnia Ślęzak-Tazbir. - Przez co jesteśmy w stanie zaryzykować spotkanie w realu.
Poznali się na portalu randkowym
Zuzanna z Mysłowic i Martin Martinsen od pięciu lat są małżeństwem. Poznali się dwa lata wcześniej przez portal randkowy. Wtedy portale społecznościowe jak Nasza-Klasa czy Facebook nie były tak popularne. - Wiele osób twierdzi, że z portali randkowych korzystają sami desperaci i chyba coś w tym jest. Choć my do nich nigdy nie zaliczaliśmy się - opowiada Zuzanna. Jej wybranek urodził się w Polsce. Mieszkał w Dębicy. Jako młody chłopak wraz z mamą wyjechał do Norwegii.
Jednak na swoim profilu podał informację, że mieszka w woj. podkarpackim. Tak też myślała Zuzanna. Okazało się, że siedząc po drugiej stronie kamerki był w Norwegii. Po raz pierwszy spotkali się po pięciu miesiącach. - Gdyby nie odległość, zobaczylibyśmy się wcześniej - mówi Zuzanna i dodaje: - Oboje baliśmy się, żeby nasze wyobrażenia o sobie nie legły w gruzach, ale okazało się, że po godzinach rozmów przy komputerze z włączoną kamerą obawy były bezpodstawne.
Zdaniem tej pary, internet jest takim samym sposobem nawiązywania kontaktów jak każdy inny. A nawet lepszym, bo dzięki niemu natrafili na siebie i poznali ludzi z całego świata. Z niektórymi, choć nigdy się nie widzieli, są przyjaciółmi od ponad 7 lat.
Bez względu, na jaki portal chcesz się zalogować, komputer prowadzi Cię krok po kroku. A wszystko polega na klikaniu myszką. Po wybraniu konkretnego portalu czy forum założenie konta zaczynamy od kliknięcia na ikonę "zarejestruj się". Najczęściej musimy odpowiedzieć na kilka pytań: płeć, wiek, region czy miasto, z którego pochodzimy i wybrać sobie nick (czyli pseudonim). Możemy napisać kilka słów o sobie. Pochwalić się hobby czy karierą. Portale randko-we zazwyczaj pozwalają na zamieszczenie bardziej szczegółowych informacji. Możemy określić jak powinien wyglądać idealny partner. Na płatnych serwisach (od 10 zł w górę miesięcznie) musimy wypełnić test osobowościowy. W zamian administratorzy wysyłają nam na maila informację o ludziach z podobnymi cechami.
Użytkownicy podkreślają, że lepiej napisać coś od siebie. Nie używać cytatów. Niezbędny jest adres e-mail, bo na niego przychodzi link aktywacyjny. Musimy na niego kliknąć i po kilku minutach już możemy się logować na portalu.
Uważaj w sieci
W sieci nikt nie jest anonimowy, a wszystko, co trafi do internetu zostaje tam już na zawsze.
Nie podawaj danych osobowych.
Kombinuj przy tworzeniu haseł. Powinny mieć liczby i małe oraz duże litery.
Rozsądnie publikuj swoje zdjęcia. Dostęp do nich może mieć każdy.
W sieci nie masz możliwości zweryfikować, czy rozmówca kłamie i czy rzeczywiście wygląda jak na zdjęciu.
Jeśli zdecydujesz się na spotkanie, umów się w miejscu publicznym. Powiedz komuś, gdzie i z kim idziesz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?