Jeśli ktoś, w ramach dotowanego przez miasto Programu Ograniczania Niskiej Emisji, zamontował i nowy piec, i solary, na co wydał ok. 27 tys. złotych, dostał od miasta 18 tys. wsparcia. Z tego musi zapłacić 3 tys. podatku. Przeczytaj więcej o sprawie podatku od solarów
Ludzie płacić nie chcą, bo byli pewni, że dotacja jest nieopodatkowana. Kością niezgody jest definicja wsparcia. Zdaniem urzędników gmina udzieliła "dofinansowania", od którego trzeba płacić podatek. Poseł Adam Gawęda z Wodzisławia Śląskiego uważa, że wsparcie powinno być potraktowane jako "dotacja", wolna od podatku.
- Tak potraktowali sprawę samorządowcy z okolicznych miast - mówi. - Jeżeli są różne interpretacje przepisów, to proponuję wybrać tę najkorzystniejszą dla mieszkańców. Natomiast już mogą się cieszyć ci, którzy dostaną dotację w tym roku, bo... nie będzie ona opodatkowana.
- Sejm znowelizował ustawę o ochronie środowiska, rozszerzając zakres podmiotów, które mogą dostać dotację, także na osoby prywatne. To daje podstawę, by podatku nie naliczać - mówi wiceburmistrz Radlina Zbigniew Podleśny. Na kolejne rozmowy wiceburmistrz zaprosił mieszkańców do ratusza. Spotkanie ma się odbyć za tydzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?