Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szołtysek: Nadchodzą lata chude!

Marek Szołtysek
Marek Szołtysek
Marek Szołtysek arc.
W pierwszej biblijnej księdze Starego Testamentu jest opowieść o Józefie, jedenastym synu Jakuba - praojca Żydów, którego bracia sprzedali w dzieciństwie jako niewolnika do Egiptu. Jednak Józef - zwany odtąd Józefem Egipskim - zrobił tam wielką karierę.

Początkiem jej było wytłumaczenie snu faraona, któremu śniło się siedem krów chudych, które pożarły siedem krów tłustych i dalej pozostały chude. Śniło mu się też siedem pustych kłosów zboża, które pożarły kłosy pełne ziaren i dalej pozostały puste.

Józef zinterpretował ten sen tak, że w Egipcie są teraz lata tłuste, czyli lata dobrobytu, po których jednak nastaną lata chude, czyli czas nieurodzajów. Dlatego Józef został ministrem zasobów żywnościowych Egiptu, kupował tanie zboże w latach urodzaju, a potem sprzedawał je z zyskiem w latach biedy. Ta opowieść pozostała elementem światowej kultury do dzisiaj i dlatego często określa się jakąś sytuację gospodarczą latami chudymi bądź latami tłustymi. A opowieść tę przytaczam dlatego, by poprzez nią spojrzeć na aktualną sytuację górnictwa.

Otóż w powszechnym chyba odczuciu śląscy górnicy skłonni są uznać ostatnie ćwierćwiecze za lata chude. Bo jakże narzekano kiedyś na prezydenta Wałęsę czy premiera Buzka za rzekomą chęć zniszczenia Śląska i górnictwa. Kiedy jednak ponad rok temu na świecie zaczęły spadać ceny węgla, to okazało się, że być może właśnie tamte lata były tłuste. Bo dzisiaj idą lata chude.

I teraz dopiero co bystrzejsi obserwatorzy zaczynają zauważać, że przed 10 albo i 20 laty, gdy z cenami węgla na świecie nie było aż tak źle, nie wykorzystano dostatecznie tamtego czasu. Nie zrobiono gruntownej reformy wydobycia, przetwórstwa węglowego i systemu sprzedaży węgla. Nie oczyszczono górniczego przemysłu z gospodarczych pijawek. Nikt nie potrafił urealnić płac kadry zarządzającej kopalniami. Zabrakło w górnictwie i w rządzie człowieka pokroju Józefa Egipskiego.

I co teraz? Jestem tym przerażony jak faraon przebudzony zaraz po śnie z krowami. Teraz zostały nam chude krowy - czyli górnictwo w dzisiejszej kondycji. I te chude krowy nie mają już co zjeść i trzeba je bardzo ostrożnie doić - żeby nie zdechły z wycieńczenia i należy je bardzo dobrze futrować, czyli karmić - tylko za co? Oczywiście można strajkować i nie dawać krowom jedzenia, zmuszając je, żeby dawały więcej mleka. I takiego scenariusza działań boję się najbardziej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!