Mecz oglądał sztab szkoleniowy Piasta na czele z trenerem Angelem Perezem Garcią. Ruch zagra z gliwiczanami w pierwszym spotkaniu rundy wiosennej - 14 lutego.
Z boiska z powodu urazu musiał zejść Rafał Grodzicki. Stłuczoną nogę trzeba było obłożyć lodem.
– Ja cieszę się z każdej zdobytej bramki. Zawodnikom to też na pewno sprawia radość, ale więcej ich dziś nie było. W lidze powiedzielibyśmy, że liczą się trzy punkty, tutaj powiemy, że liczy się zwycięstwo – mówił trener Waldemar Fornalik, cytowany przez stronę Ruchu.
– Nie chciałbym porównywać dzisiejszego rywala do poprzedniego (Ruch zremisował z FC Winterthur 1:1 -red.). To dwie różne drużyny. Szwajcarzy byli tuż przed ligą, a Ukraińcy przebywają dopiero na zgrupowaniu. Grali bardzo agresywnie i zdecydowanie – mówił trener Niebieskich. – Na pewno pierwsza połowa była niezła. Można być z wielu fragmentów zadowolonym, chociaż też były przestoje. Natomiast druga odsłona była słabsza. Można powiedzieć półżartem – półserio, że zawodnicy, którzy wyszli w drugiej połowie utrzymali wynik. Mamy kolejny materiał do analizy. Od niedzieli trzeba będzie zmniejszać liczbę zawodników uczestniczących w meczach – zapowiedział szkoleniowiec Ruchu.
Dzisiejsze zwycięstwo mogło być dużo bardziej okazałe. Niebiescy mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji do strzelania kolejnych bramek. – Szkoda. Ja cieszę się z każdej zdobytej bramki. Zawodnikom to też na pewno sprawia radość, ale więcej ich dziś nie było. Sam Grzesiek Kuświk mógł zdobyć dwie bramki, w drugiej połowie Visnakovs, gdyby się lepiej zachował, no i Marek Szyndrowski miał bardzo dobrą okazję strzelając głową. W lidze powiedzielibyśmy, że liczą się trzy punkty, tutaj powiemy, że liczy się zwycięstwo – zakończył Waldemar Fornalik.
Ruch Chorzów – Illicziweć Mariupol 1:0 (1:0)
Bramka: Marek Zieńczuk (30)
Ruch: Skaba (61. Lech) – Konczkowski (46. Kuś), Grodzicki (55. Szyndrowski), Stawarczyk, Szyndrowski (46. Oleksy) – Malinowski (46. Urbańczyk), Babiarz (46. Trojak, 79. Babiarz) – Zieńczuk (46. Kowalski), Starzyński (46. Efir, 79. Mularczyk), Gigołajew (46. Kwiatkowski, 67. Mazek) – Kuświk (46. Visnakovs).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?