Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narty w Beskidach: Mało parkingów przy wyciągach. Gdzie parkować w Wiśle i Szczyrku?

Łukasz Klimaniec, Jacek Drost
Zaparkowanie samochodu blisko stoku i na dodatek za darmo to marzenie wielu narciarzy. Jednak taka luksusowa sytuacja zdarza się w niewielu beskidzkich ośrodkach
Zaparkowanie samochodu blisko stoku i na dodatek za darmo to marzenie wielu narciarzy. Jednak taka luksusowa sytuacja zdarza się w niewielu beskidzkich ośrodkach arc.
Jedziesz w Beskidy na narty? Świetnie! Ale prócz miejsc z atrakcjami, przestudiuj, gdzie zostawić samochód, bo z tym wciąż łatwo nie jest.

Gdzie zaparkować samochód? To najbardziej palące pytanie, jakie będzie zadawane w Beskidach przez najbliższe dwa tygodnie. Warszawiacy wprawdzie już wyjechali, ale teraz czas na Ślązaków. Rozpoczynające się ferie śląskie zawsze są w Beskidach oczekiwane z wielkimi nadziejami - bliskość gór i dobre warunki narciarskie powodują, że narciarzy z Górnego Śląska na stokach w Brennej, Istebnej, Szczyrku i Wiśle nie brakuje. To świetna wiadomość dla hotelarzy, właścicieli karczem i restauracji oraz - przede wszystkim - właścicieli wyciągów. Ale im więcej turystów, zwłaszcza tych, dla których przyjazd w Beskidy samochodem to szybki wypad na narty, tym mniej miejsc do zaparkowania. Czy rzeczywiście jest z tym aż tak kiepsko?

CZYTAJ KONIECZNIE:
GDZIE POJECHAĆ NA NARTY? KTÓRY WYCIĄG JEST NAJLEPSZY? ZOBACZ TUTAJ

Tomasz Bujok, nowy burmistrz Wisły, mówi wprost, że centrum miasta nie jest z gumy, dlatego nie ma zbyt wielu możliwości do wygospodarowania nowych miejsc parkingowych. Ale ma za to pomysł, jak rozsądnie gospodarować tymi, które są.

- Przede wszystkim chcielibyśmy wprowadzić system informujący o wolnych miejscach parkingowych, aby nie blokować centrum miasta. Na razie jesteśmy na pierwszym etapie rozmów w tej sprawie - przyznaje burmistrz Bujok.

W przypadku Wisły istotną kwestią może być teren dworca PKS, który należy do Grupy Muszkieterów Intermarche, a którego funkcja ma zostać przeniesiona na teren dworca kolejowego.

- Wróciliśmy do rozmów z Intermarche, bo oferta, jaką przedstawili nam kilka dni temu, jest inna niż dotychczasowa. Cieszę się z tego, bo to jest podstawa do rozmów i wykorzystania terenu przy dworcu PKS, który przecież mieści się w ścisłym centrum miasta, na przykład na miejsca parkingowe - wyjaśnia Tomasz Bujok.

Turyści zawsze lubią parkować jak najbliżej centrum. Dlatego w Wiśle znajdujące się w sąsiedztwie placu Hoffa płatne parkingi często są całkowicie zajęte. Wtedy szybko sznur zaparkowanych samochód wyrasta wzdłuż ulicy Kolejowej. Bezpłatnie można parkować też wzdłuż ul. Konopnickiej.
Bujok zwraca jednak uwagę, że niekoniecznie trzeba szukać miejsc parkingowych w samym centrum Wisły. W dość bliskim sąsiedztwie są miejsca parkingowe, z których turyści z reguły nie korzystają, bo o nich nie wiedzą.

CZYTAJ KONIECZNIE:
GDZIE POJECHAĆ NA NARTY? KTÓRY WYCIĄG JEST NAJLEPSZY? ZOBACZ TUTAJ

- Dlatego potrzebny jest nam system informacji parkingowej. Wiem, że podobne działają w różnych miastach Europy i na nich chcielibyśmy się wzorować - dodaje burmistrz Wisły.

Swoje problemy z parkowaniem ma też Szczyrk, choć - jak twierdzi Mirosław Bator, prezes Szczyrkowskiej Izby Gospodarczej - wcale nie jest tak źle.

- Generalnie, poza niektórymi wyjątkami, to przy najważniejszych ośrodkach narciarskich jest wystarczająca liczba miejsc parkingowych. Dodatkowo można wykorzystać pobocza - ocenia prezes Bator.

Dodaje, że za darmo można postawić samochód wzdłuż głównej drogi prowadzącej przez miasto. Sporo miejsc oferują też właściciele prywatnych parkingów, ale tu już trzeba płacić za postój.

- To bezpłatne parkowanie wzdłuż głównej drogi jest i tak ewenementem. Na całym świecie ludzie płacą za postój. Na razie Szczyrk jeszcze się rozwija, ale podejrzewam, że kiedyś sprawy z parkingami zostaną uregulowane - być może zostaną ustalone strefy płatnego parkowania i wprowadzimy parkomaty. Wtedy będzie konkurencja między parkingami miejskimi a prywatnymi, co wyjdzie na korzyść turystom - stwierdził prezes Bator.

Sporo emocji budziły kilka lat temu płatne parkingi w Ośrodku Narciarskim Pilsko. Trwały nieustanne przepychanki pomiędzy ówczesnym właścicielem Gliwicką Agencją Turystyczną a gminą o to, czy parkingi powinny być płatne, czy nie. Odkąd zmienił się właściciel, narciarze jeżdżący na Pilsku parkują za darmo.

Parkingi są ważne, ale nie najważniejsze

Grzegorz Chmielewski, prezes Śląskiego Oddziału Polskiej Izby Turystyki:
Czasami, kiedy jadę do Wisły i to nie w sezonie zimowym, trudno jest zaparkować i też mnie boli, gdy muszę za cały dzień za parking zapłacić, ale tak jest na całym świecie. Parkingi kosztują, atrakcje kosztują i musimy się do tego przyzwyczaić - to wszystko musi się sfinansować. Uważam, że opłaty za parking to nie są aż tak wielkie wydatki w porównaniu na przykład z cenami wyciągów czy cenami hoteli. Branie pod uwagę ceny parkingu przy planowaniu wyjazdu ma niewielkie znaczenie.
Oczywiście każdy turysta przyjeżdżający do miejscowości turystycznej chce wydać jak najmniej, ale w każdym mieście - Warszawie czy Krakowie - parkingi sporo kosztują.

Myślę, że w przypadku takich weekendowych wypadów na narty w Beskidy, to turyści przede wszystkim zwracają uwagę na jakość tras, ich dostępność i cenę atrakcji, natomiast parking jest na dalszym planie. Można natomiast zastanawiać się, czy jest ich tyle, ile powinno być.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Narty w Beskidach: Mało parkingów przy wyciągach. Gdzie parkować w Wiśle i Szczyrku? - Dziennik Zachodni