Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze nie ma pieniędzy na wypłaty. Ostatnią nadzieją są obligacje [ZDJĘCIA]

Rafał Musioł
Pierwszy trening Górnika Zabrze w 2015 roku
Pierwszy trening Górnika Zabrze w 2015 roku Fot Arkadiusz Gola
Andrzej Pawłowski, prokurent Górnika Zabrze, ujawnił, jak wygląda sytuacja klubu. Czy uda się uzyskać licencję na przyszły sezon? Zobaczymy, w każdym razie na Roosevelta zagrano va banque.

Sytuacja jest zła. Klub systematycznie generuje długi,ciążą na nim dawne zaległości, właściwie nie ma żadnych wpływów. Brakuje środków na działalność bieżącą, nie mamy obecnie pieniędzy na wypłaty dla zawodników -przyznał wprost Andrzej Pawłowski, prokurent Górnika Zabrze na spotkaniu z dziennikarzami.
W ostatnim czasie działacze czternastokrotnych mistrzów Polski unikali rozmów o finansach i perspektywach na przy-szłość. Po serii fatalnych wpadek wizerunkowych (m.in. groźba licytacji klubowych trofeów, ujawnienie, że prezes Waśkiewicz prezesem nie był, kary punktowe i finansowe ze strony Komisji Licencyjnej) zdecydowano się na większą otwartość.

Jak bardzo jest źle?

Dzięki temu już oficjalnie wiadomo, że:
- Mateusz Zachara odszedł do chińskiego klubu jako wolny zawodnik na podstawie tzw. odstępnego (500 tysięcy euro - przyp. red.)
- pieniądze za transfer nie trafią na konta zawodników, ponieważ zajmie (zajął?) je komornik
- cesja komornicza i sądowa ciąży także na transzach z praw telewizyjnych
- losami klubu i finansową dla niego pomocą interesuje się już tylko miasto
- nie wiadomo, kiedy piłkarze otrzymają kolejną pensję (w drugiej połowie 2014 udało się przelać cztery takie transze)
- na karze nałożonej przez Komisję Licencyjną nie ma terminu jej wpłaty (236 tysięcy złotych), ale klub i tak będzie wnioskował o jej przesunięcie lub rozbicie na raty
- lista wierzycieli jest długa

Jak dobrze być powinno?

Jednocześnie poznaliśmy też model, w którym klub odzyskałby płynność finansową. Aby tak się stało muszą zostać spełnione trzy warunki:
- wyemitowanie gwarantowanych przez miasto obligacji, dzięki którym zobowiązania krótkoterminowe zmienią się na długoterminowe, a papiery posłużą do spłaty wierzycieli
- zakończenie budowy stadionu
- zmniejszenie kosztów utrzymania drużyny (obecnie ok. pół miliona złotych miesięcznie) o 16-18, a może nieco więcej procent

Co stoi na przeszkodzie?

Jakie jest jednak prawdopodobieństwo zrealizowania tego planu na razie nie wiadomo. Praktycznie każdy punkt wiąże się bowiem z problemami.

- w przypadku obligacji wymagane są określone procedury, m.in. zatwierdzenie przez Radę Miasta faktu, że gmina będzie ich poręczycielem. Niewykluczone także, że w przypadku niechęci wierzycieli do odebrania długu w takiej właśnie formie konieczne stanie się zamienienie akcji na gotówkę. Jedna z plotek głosi jednak, że taki plan jest przygotowywany i bierze w nim udział bank, w którym sporo do powiedzenia ma jeden z byłych działaczy klubowych z czasów, gdy rządził tam Allianz
- w kontekście stadionu wciąż nie ma jasnej daty oddania go do użytku. Obecnie trwają starania, by na początek nowego sezonu na trybunach mogło zasiąść chociaż 4,5 tysiąca widzów, czyli minimum licencyjne. Problemem jest jednak także brak porozumienia ze Spółką Stadion na temat podziału przyszłych dochodów z obiektu. Prokurent Pawłowski: - Rozmowy w tej sprawie nie miały dotąd odpowiedniego nasilenia.

- obniżenie kosztów utrzymania zespołu możliwe będzie tylko w przypadku spełnienia określonych warunków, a więc wygaśnięcia kontraktów, sprzedaży lub wypożyczeń zawodników. - Jednocześnie musimy jednak utrzymywać określony poziom sportowy zespołu, bo to przecież także cel funkcjonowania piłkarskiej spółki.

A co z licencją?

Prokurent Górnika, w przeciwieństwie do zawodowych piłkarskich działaczy, nie mówił o zdobyciu licencji na przyszły sezon jako o celu samym w sobie.

Moim zadaniem jest przede wszystkim doprowadzenie spółki prawa handlowego, jaką jest Górnik, do wydolności finansowej - oświadczył Pawłowski, który jednocześnie jest także doradcą prezydent Zabrza do spraw spółek miejskich. - Oczywiście jeśli uda nam się zrealizować plan, jeśli zostaną wyemitowane obligacje, wówczas licencję także powinniśmy otrzymać. Teraz możemy rozmawiać i snuć scenariusze, ale rozliczeni zostaniemy w marcu.

Wtedy właśnie minie termin składania wniosków licencyjnych. Tym razem Górnik zagrał va banque i w przeciwieństwie do poprzednich lat nie zawarł ugód z wierzycielami (termin takich działań minął 31 stycznia, do 7 lutego dokumenty musiały trafić do Komisji Licencyjnej.

-To oznacza, że do końca marca musimy spłacić długi licencyjne. Oczywiście w przypadkach skrajnych możemy jeszcze zawrzeć porozumienia, ale wiemy, że wtedy Komisja Licencyjna może nałożyć na nas kolejne sankcje - przyznał wiceprezes Krzysztof Maj.

Jedyną i ostatnią deską ratunku pozostała więc emisja obligacji. - Temat jest mocno zaawansowany - zapewnia prokurent Górnika.

Nieoficjalne wieści mówią, że miałyby mieć wartość zbliżoną do całego zadłużenia klubu, czyli powyżej 30 milionów złotych.
Zakładając, że ten optymistyczny wariant uda się zrealizować, pozostaje jednak pytanie co dalej? Klub będzie musiał przecież funkcjonować na bieżąco?

- Nie możemy wykluczyć, że wtedy po raz kolejny dokapitalizuje go miasto , ale o tym porozmawiamy, jak przyjdzie na to pora - kończy Pawłowski.


*Miss Studniówki 2015 ZDJĘCIA Najpiękniejsze dziewczyny studniówki
*Abonament RTV 2015 droższy! [ILE WYNOSI ABONAMENT + ZWOLNIENIA] Kto nie musi płacić abonamentu?
*Poszukiwani przestępcy z woj. śląskiego. Czy widziałeś te osoby? [TOPLISTA POSZUKIWANYCH]
*Aneta Zając nago w Playboyu [PIKANTNE ZDJĘCIA + WIDEO]
*Strajk w JSW? Będzie głośniej niż w Kompanii Węglowej! - ostrzegają górnicy
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Górnik Zabrze nie ma pieniędzy na wypłaty. Ostatnią nadzieją są obligacje [ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni