Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smolorz: Kto stworzył diabła?

Paweł Smolorz
Paweł Smolorz
Paweł Smolorz arc.
Jest wiele niepisanych praw w mediach. Jednym z nich jest zasada "złego urzędnika" i "dobrego obywatela" - najczęściej uciemiężonego przez "system". Jeśli zasada ta nie jest punktem wyjścia materiałów dziennikarskich, to można śmiało twierdzić, że mamy do czynienia z medium reżimowym, propagandowym, pozostającym na usługach "systemu" właśnie.

Dlatego w czasach Polski Ludowej operatorzy, fotoreporterzy, radiowcy i inni zatrudnieni przez media publiczne (innych nie było) do relacjonowania wydarzeń takich jak strajki, byli obrażani, opluwani, a często i dostawali po pysku.

Nie twierdzę, że dzisiaj media są wolne od propagandy, ba(!), nie twierdzę nawet, że żyjemy w jakimś specjalnie wolnym kraju, mimo że centralna "bonzolandia" stara się usilnie - często dzięki mediom właśnie - przekonać, jak to jest cudownie w wolnej Polsce. To, co zaczęło się pod siedzibą JSW i rozlewa się powoli już na całą Polskę, to pokłosie dwóch "systemów" - tego sprzed 89 roku i tego obecnego, który - nomen omen - stał się genetycznym bublem tego pierwszego.

Strajkujący górnicy, pod przywództwem związkowców, zaczęli bronić komunistycznych przywilejów, nie wiedzieć czemu wykrzykując przy tym "precz z komuną". Niektórzy obrażają dziennikarzy, co jest symbolem upodlonej wolności. Biją się z policją, demolują budynek własnej firmy.

Z czasem obrali już jedno hasło, które powtarzają jak hipnotyczne zaklęcie - "Zagórowski wypierdalaj"; a teraz już tylko(!) o "wypierdolenie" prezesa Zagórowskiego chodzi. To nie jest już strajk, to wulgarna tancbuda, w której upust swojej pasji dają zadymiarze.

Ale kto stworzył diabła? Czy nie ci, którzy zamiast troszczyć się o region, zajmowali się negowaniem jego inności? Czy nie ci, których sposobem "ciulania" Górnoślązaków jest śniada cera, "wybiglowana" koszula, "binder" i wypastowane "szczewiki"?

Czy metody pozbywania się problemu poprzez jego ignorowanie nie są metodami poprzedniego "systemu"?

A może diabeł sam powołał się do życia, głosując na tulipany rozdawane na krupnio-kowym festynie? Albo nie chodząc na wybory wcale, bo to przecież "nic nie zmieni"?

Śląsk wygaszą za przyzwoleniem samych Ślązaków. Zostaną jedynie "indianery" na walizkach, czekające na "zignal", by w odpowiednim czasie "pitnąć".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!