Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W "Naszej Historii" fragment biografii Fritza Brachta. Polecamy całość!

Tomasz Borówka
Fragment biografii Fritza Brachta przedrukowujemy w najnowszej "Naszej Historii". Jest poświęcony  związkom Brachta z obozem w Oświęcimiu
Fragment biografii Fritza Brachta przedrukowujemy w najnowszej "Naszej Historii". Jest poświęcony związkom Brachta z obozem w Oświęcimiu arc.
Fritz Bracht: czy gauleiter Górnego Śląska stanąłby przed sądem? W 1945 r. raczej nie miał co do tego złudzeń.

Tak się jakoś po II wojnie światowej złożyło, że gauleiter Fritz Bracht, najwyższy rangą i znaczeniem dostojnik w nazistowskiej hierarchii władzy na Górnym Śląsku w latach 1941-1945, został dosyć szybko zapomniany.

Zapomniany, czy też może raczej przyćmiony ponurą sławą innych wicekrólów Adolfa Hitlera: gauleiterów Alberta Forstera, Arthura Greisera i Ericha Kocha. Stało się tak z tej przede wszystkim przyczyny, że w odróżnieniu od Brachta, wymienieni zbrodniarze zostali po wojnie osądzeni i skazani na karę śmierci (w przypadku Kocha wyroku nie wykonano). Ich pamiętne, głośne w swoim czasie procesy odcisnęły trwały ślad tak w mediach (i to nie tylko z epoki), jak i w ludzkiej pamięci.

W przypadku Brachta stało się inaczej - ucieczka ze Śląska w styczniu 1945 i samobójcza śmierć 9 maja tegoż roku stosunkowo szybko i skutecznie go z tej pamięci wymiotły. Obecnie jego postać i czyny pozostają praktycznie zapomniane, nieznane szerszej publiczności. A szkoda, bo historia ma to do siebie, że nawet z losów choćby i najgorszego zbrodniarza pozwala często wyciągnąć pożyteczną naukę...

Dlatego też bezwzględnie warto sięgnąć po wydaną niedawno biografię "Fritz Bracht (1899-19450. Nazistowski zarządca Górnego Śląska w latach II wojny światowej", której autorem jest Mirosław Węcki, historyk z Archiwum Państwowego w Katowicach i Uniwersytetu Śląskiego.

Po przeczytaniu tej książki m.in. łatwiej będzie zrozumieć, dlaczego górnośląski gauleiter postanowił odebrać sobie życie. Wprawdzie nigdy chyba nie będziemy mieć pewności co do motywów jego samobójstwa (wśród nich mogły być świadomość nieuchronnego wobec katastrofy III Rzeszy załamania kariery albo też lęk przed sowiecką niewolą) - jednak można podejrzewać, że swoją rolę odegrała tutaj chęć ucieczki przed odpowiedzialnością za zbrodnie. Tych zaś śląski gauleiter miał na sumieniu całkiem sporo, i to ciężkiego kalibru - od tworzenia i stosowania instrumentów represji oraz terroru wobec opornych Górnoślązaków, po współudział w eutanazji i Holokauście.

Przy czym to właśnie Bracht ma w życiorysie niesławny epizod. Otóż to Bracht, jako jedyny z gauleiterów, nie tylko odwiedził KL Auschwitz, ale i był naocznym świadkiem mordowania Żydów w komorach gazowych. Miało to miejsce 17 lipca 1942. Komendant obozu oświęcimskiego Rudolf Höss zapoznawał wtedy szczegółowo z działalnością swej fabryki śmierci przybyłego z wizytą reichsführera SS Heinricha Himmlera, któremu towarzyszył m.in. Bracht. Goście przyglądali się także selekcji i zagazowaniu kolejnego transportu Żydów.

Fragment książki poświęcony związkom gauleitera Górnego Śląska z KL Auschwitz, pod wymownym tytułem "SS nie należy przeszkadzać" (to cytat z Brachta), przedrukowujemy w najnowszym, lutowym numerze miesięcznika "Nasza Historia". Zapraszamy do lektury.


*Zamieszki przed siedzibą JSW: Policja znowu strzelała do związkowców WIDEO + ZDJĘCIA
*Psychopata z Zabrza więził kobietę w kanale. Opis tortur jest drastyczny. Czy zostanie skazany?
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Zwolnienia grupowe w Biedronce to fakt. Oto pracownicy do zwolnienia
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!