Prezydent Komorowski zaczyna kampanię na Śląsku i obiecuje przedstawić Kontrakt Regionalny Plus

Prezydent obiecał pomoc, ale bez konkretów

Komorowski podkreślił, że jego wizyta była planowana przez kilka miesięcy w związku z otwarciem Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków w Radzionkowie. - Są też inne sprawy bieżące, istotne z punktu widzenia przyszłości tego regionu tak ważnego dla Polski. Miałem okazję rozmawiać z samorządowcami o przyszłości Śląska i jego problemach, które dają teraz o sobie znać, jak strajk w Jastrzębiu. Są szanse na zakończenie go porozumieniem, ale problemy pozostaną.

Prezydent podkreślił, że teraz trzeba się koncentrować na działaniach w aspekcie szerszym niż górnictwo. - Z samorządowcami rozmawialiśmy o tym, jak poszerzyć Program dla Śląska poza istniejący już Kontrakt Regionalny. Ten program to wielkie środki. Jestem po rozmowie z premier Ewą Kopacz, że rząd dokona dodatkowego wysiłku. W marcu ten Kontrakt Regionalny Plus zostanie zaprezentowany - ma być adekwatny do potrzeb i możliwości - podkreślił prezydent.

Dialog o rozwiązywaniu śląskich problemów

Komorowski podkreślił, że ważne dla niego było spotkanie z liderami związków zawodowych. - Utrwaliło mnie ono w przekonaniu, że nie ma innej drogi niż odnowienie dialogu społecznego. Przestrzeń do tego dialogu została odbudowana, między innymi przez Kancelarię Prezydenta RP. To odbudowa dialogu na nowych zasadach - dodał.

Chce dyskutować ze związkowcami o śląskich problemach. - Związkowcy deklarują rozmowy o sprawach trudnych, uzdrawianiu sytuacji w przedsiębiorstwach. Być może będziemy mieć do czynienia z nowym zjawiskiem: budowaniem partycypacji załóg w rozwiązywaniu problemów, wiązaniem elementów płacy z kondycją przedsiębiorstw.

Ze związkowcami rozmawiał pod kop. Zofiówka także Andrzej Duda. Jak na opozycję przystało krytykował rząd i prezydenta.
- Wierzę, że w końcu konflikt z górnikami zostanie zakończony dymisją prezesa oraz przyjęciem takich warunków porozumienia, które pracownicy będą mogli przyjąć z podniesioną głową, czując, że ich kopalnia jest bezpieczna - podkreślał.
Politycy o wyprawie prezydenta na Śląska

Danuta Pietraszewska, posłanka PO twierdzi, że prezydentowi Komorowskiemu sprawy Śląska są bliskie.

- Pojawiła się też pewna szansa w sprawie naszych starań względem godki śląskiej. Prezydent jest gotowy wesprzeć nas przy zmianie prawa, a konkretnie rozszerzyć ustawową ochronę z języków regionalnych także na gwary, w tym na śląską i inne historyczne. To byłby, co prawda, połowiczny sukces, ale dałby pieniądze na finansowanie śląskiej kultury. Jeślibyśmy sztywno obstawali przy swoim i żądali statusu języka regionalnego, niewiele byśmy osiągnęli - mówi posłanka i dodaje, że uznanie godki za język ma w Sejmie wielu przeciwników.

Jadwiga Wiśniewska, euro-posłanka PiS-u wizytę Komorowskiego na Śląsku widzi tylko i wyłącznie jako element kampanii wyborczej: - On nigdy nie był zainteresowany sprawami gospodarki, paktu klimatycznego. Nie reagował kiedy premier Kopacz zgodziła się na dekarbonizację Polski. Nie reagował, kiedy strzelano do protestujących związkowców. Siedział w pałacu i pilnował żyrandola. Dzisiaj chce pokazać swoją troskę o region. Nie wierzę w szczerość tych intencji. Mam nadzieję, że mieszkańcy Śląska nie nabiorą się więcej na te fałszywe gesty.

Niebawem na Śląsk wybiera się kandydatka na prezydenta Anna Grodzka.

Co sądzisz o propozycjach przedstawionych przez prezydenta w Katowicach? Dyskutuj z autorką

*Zamieszki przed siedzibą JSW: Policja znowu strzelała do związkowców WIDEO + ZDJĘCIA
*Psychopata z Zabrza więził kobietę w kanale. Opis tortur jest drastyczny. Czy zostanie skazany?
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Zwolnienia grupowe w Biedronce to fakt. Oto pracownicy do zwolnienia
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku