Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Makabra w Koziegłowach WIDEO Ranny pies w worku umierał na poboczu. Winni pracownicy ZUK

Redakcja
Pies w worku został znaleziony na poboczu drogi w Koziegłowach
Pies w worku został znaleziony na poboczu drogi w Koziegłowach TVN24/X-News
Bezduszność, zwykła głupota, czy celowe znęcanie się nad psem? Pracownicy Zakładu Usług Komunalnych w Koziegłowach, odpowiedzialni za zbieranie martwych zwierząt z dróg, włożyli żywego psa do worka i pozostawili na poboczu. Gdy nadeszła pomoc, nie udało się go już uratować ZOBACZ WIDEO Sprawą zajęli się reporteży UWAGA TVN

Rannego psa wrzucili do worka i zostawili na poboczu

Zajrzałam do środka i zobaczyłam psa. On żył, oddychał – płacze kobieta, która usiłowała ratować potrąconego przez samochód psa.

Wcześniej zwierzę wrzucili do worka pracownicy Zakładu Usług Komunalnych w Koziegłowach. Zawiązany worek porzucili następnie na poboczu.

CZYTAJ KONIECZNIE:
PRACOWNICY ZAMKNĘLI PSA W WORKU. ODSUNIĘCI OD OBOWIĄZKÓW

- Natychmiast wyciągnęłam psa z worka, owinęłam kocem i pojechałyśmy do weterynarza – relacjonuje działaczka fundacji Do Serca Przytul Psa.

26 stycznia ona i jej koleżanka z fundacji, odebrały kilka telefonów od zaniepokojonych kierowców, którzy przy drodze obserwowali dwa psy. Jak się okazało, zwierzęta należały do mieszkanki Koziegłów.

– Dzwoniący relacjonowali, że jeden pies jest potrącony a drugi zachowuje się, jakby go pilnował. Pokładał się na nim, ogrzewał – mówi działaczka fundacji.

Ponieważ telefony powtarzały się, kobiety postanowiły sprawdzić, dlaczego przez tak długi czas, nikt nie udzielił zwierzętom pomocy. Kiedy przyjechały na miejsce dwóch pracowników Zakładu Usług Komunalnych – który od stycznia tego roku odpowiada w gminie Koziegłowy za zabieranie rannych i martwych zwierząt z miejsca wypadku – właśnie odjeżdżało. Obok, na poboczu, leżał jednak czarny, zawiązany worek. W środku przerażone kobiety znalazły psa.

- Dziecko nie miałoby problemu z rozpoznaniem, że ten pies żyje. Zwierzę dawało oznaki życia, wyraźnie widoczne były ruchy klatki piersiowej – mówi Artur Grabowski, lekarz weterynarii, który usiłował ratować zwierzę.
Rannego psa wrzucili do worka i zostawili na poboczu

Na wykonanym wówczas w lecznicy nagraniu, widać psa leżącego w kozetce. Cały się trząsł. Był mokry i wyziębiony. W lecznicy został podłączony pod kroplówkę. Zdjęcia rentgenowskie ujawniły złamanie kręgosłupa z przemieszczeniem.

– Podjęliśmy decyzję o eutanazji psa. Szkoda było, by dalej się męczył - mówi weterynarz.

Pracownicy, którzy przyjechali na miejsce, nie chcieli się z spotkać z reporterką UWAGI!.

- Zadzwoniłam do zakładu usług komunalnych z pytaniem, dlaczego zawiązali żywego psa w worku. Pracownik, który najprawdopodobniej tu w tym miejscu był, poinformował mnie, że wie, że ten pies żyje i że potem ktoś po niego przyjedzie – relacjonuje działaczka fundacji Do Serca Przytul Psa. Pracownicy ZUK temu zaprzeczają. Przedstawiają swoją wersję: owszem, zamierzali wrócić po psa. Ale zostawili go w worku właśnie, dlatego że uznali, go za martwego. Nie chcieli przewozić go razem z żywym zwierzęciem.

- Pies nie wykazywał żadnych oznak życia – przekonuje reporterkę UWAGI! Zbigniew Polak, dyrektor Zespołu Usług Komunalnych w Koziegłowach.

Zwierzę mogło jednak stracić tylko przytomność? W razie jakichkolwiek wątpliwości, czy pies żyje, pracownicy ZUK powinni byli wezwać na miejsce weterynarza.

– Zgadzam się z panią. Złożyłem doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa – twierdzi, w rozmowie z dziennikarką UWAGI!, dyrektor ZUK. A burmistrz gminy i miasta Koziegłowy, Jacek Ślęczka, zapowiada: - Od teraz do każdego rannego zwierzęcia będą wzywani lekarze weterynarii.

Ślęczka deklaruje, że „cała sytuacja zostanie dogłębnie wyjaśniona”. Burmistrz zlecił kontrolę, którą ma przeprowadzić zewnętrzny audytor. - Jest mi ogromnie przykro, że ten pies musiał cierpieć – mówi burmistrz Koziegłów.

Sprawą zajmuje się również policja, która prowadzi postępowanie w kierunku znęcania się nad zwierzętami.


*Zamieszki przed siedzibą JSW: Policja znowu strzelała do związkowców WIDEO + ZDJĘCIA
*Psychopata z Zabrza więził kobietę w kanale. Opis tortur jest drastyczny. Czy zostanie skazany?
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Zwolnienia grupowe w Biedronce to fakt. Oto pracownicy do zwolnienia
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Makabra w Koziegłowach WIDEO Ranny pies w worku umierał na poboczu. Winni pracownicy ZUK - Dziennik Zachodni