Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Zawiercia jest na liście, ale na szampana jeszcze za wcześnie

Patryk Drabek
Blokady drogi krajowej nr 78 były organizowane również na terenie Poręby. Mieszkańcy pokazali, że chcą obwodnicy
Blokady drogi krajowej nr 78 były organizowane również na terenie Poręby. Mieszkańcy pokazali, że chcą obwodnicy Patryk Drabek
Dwupasmowa obwodnica Poręby i Zawiercia ma być drogą szybkiego ruchu. Czy jednak jej budowa ruszy za trzy lata? GDDKiA tonuje nastroje.

Budowa obwodnicy Poręby i Zawiercia (DK 78) została w końcu zauważona w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju i wraz z 34 innymi obwodnicami trafiła do projektu Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. Według tego dokumentu, ma to być tzw. droga szybkiego ruchu: dwuzjezdniowa z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku.

Prawie 25-kilometrowa (dokł. 24,4 km) obwodnica zapewni płynny przejazd tirów w kierunku Kielc, zapobiegając jednocześnie korkowaniu się centrów Zawiercia i Poręby. No i najważniejsze: zgodnie z zawartym w projekcie harmonogramem, budowa drogi miałaby ruszyć już za trzy lata! Zbyt optymistyczne?

Na obwodnicę mieszkańcy Zawiercia i Poręby czekają od wielu lat. W ostatnich miesiącach wyszli nawet protestować na ulice. Blokady były organizowane regularnie, ale wydawało się, że nie przyniosły oczekiwanego rezultatu.

Co ciekawe, nawet teraz - mimo wpisania tej inwestycji do oficjalnego rządowego dokumentu, w którym zawarto koncepcje rozwoju sieci ważnych dróg w Polsce - przedstawiciele katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad tonują nieco nastroje i nie przesądzają sprawy.

- Na razie nie zapadły wiążące decyzje o budowie obwodnicy Poręby i Zawiercia w ciągu DK 78. Inwestycja została ujęta w projekcie Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023, dla którego 31 stycznia tego roku zakończyły się konsultacje społeczne. Obecnie uzyskano decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji - przekazał nam Marek Prusak z katowickiego oddziału GDDKiA.

Jednak można powiedzieć, że coś w tej sprawie drgnęło, bo już za miesiąc na przyszłym placu budowy obwodnicy zaczną pracować... archeolodzy. Będą sprawdzać, czy tereny, po których pobiegnie trasa, kryją jakieś archeologiczne ciekawostki. To standardowa "procedura" przed większymi inwestycjami drogowymi.

Trasa będzie przedłużeniem istniejącej już obwodnicy Siewierza. Ominie Porębę, a następnie Zawiercie i - patrząc od strony Poręby - będzie przebiegała głównie przez tereny leśne między Zawierciem a takimi miejscowościami jak Turza, Kuźnica Masłońska, Markowizna i Fugasówka.

Według graficznej lokalizacji przedsięwzięcia, którą dołączono do pisma informującego o badaniach archeologicznych, inwestycja - omijając Żerkowice - miałaby się zakończyć w Kalinówce.
Budowa obwodnicy Zawiercia i Poręby będzie według wstępnych szacunków kosztować 466 mln zł. Pieniądze mają pochodzić z Krajowego Funduszu Drogowego, a droga ma powstać do roku 2020.

Przypomnijmy też, że budowę tej obwodnicy w ubiegłym roku wpisano do tzw. kontraktu terytorialnego dla Śląska na listę inwestycji warunkowych. Ich ostateczna realizacja zależy więc m.in. od dostępności środków, ale też stopnia i jakości przygotowania projektów. Wpisanie jej do rządowego PBDK na lata 2014-2023 znacznie zwiększa jej szansę, zwłaszcza że znalazła się tam na liście inwestycji podstawowych.

- Mówi się, że inwestycja rozpocznie się w 2016 roku i przypuszczam, że od 2018 do 2020 roku zostanie zakończona. Pieniądze są na to zabezpieczone - twierdził podczas niedawnego spotkania z mieszkańcami Marek Borowik, wiceprezydent Zawiercia. Współpr.: AD

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!