Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy śląskie chopy mają depresję?

Agata Pustułka
Dla większości mieszkańców Polski śląska rodzina to odwzorowanie filmu pt. Święta wojna
Dla większości mieszkańców Polski śląska rodzina to odwzorowanie filmu pt. Święta wojna Bogdan Kułakowski
Sceny z filmu Kazimierza Kutza "Perła w koronie": żona myje mężowskie nogi, a potem daje mu odjętego dzieciom od ust karminadla. Tak na wieki wieków miała wyglądać śląska rodzina. Jeśli myślicie, że tak wygląda, to jesteście w błędzie.

Śląskie kobitki będą robić kariery, a panowie zaczną ustawiać się w kolejkach do psychoanalitka. Dlaczego? Bo nie będą mogli sobie poradzić z faktem, że ich żony i partnerki więcej zarabiają i robią kariery.

Tak marnie przyszłość płci brzydkiej widzą amerykańscy naukowcy, którzy w opublikowanych niedawno badaniach (Program Badań nad Zaburzeniami Nastroju i Depresją na Wydziale Medycyny Uniwersytetu Emory w Atlancie) przewidują, że mężczyzn zaleje fala depresji.

Szok już przeżywają Ślązacy, bo to w naszym regionie - za sprawą gospodarczej transformacji - procesy te uległy przyspieszeniu. Przymusowe odejście z pracy górników spowodowało, że to panie zaczęły pracować. Przy okazji musiały się dokształcić.

Z badań dr Magdaleny Piłat, socjolożki z Uniwersytetu Śląskiego, wynika, że tylko 23 proc. pań, które zaczęły pracować, chętnie wróciłoby do trzech K (Kinder, Küche i Kirche, czyli dzieci, kuchnia, kościół). Reszta nie zamierzała rezygnować z aspiracji. Co zatem z panami i ich depresją?

Rocznie na zaburzenia psychiczne leczy się w naszym województwie ok. 120 tys. osób, z czego 30 proc. to mężczyźni. Z roku na rok liczba chorych na różne odmiany depresji rośnie. Do szpitali z tego powodu częściej trafiają panie.

Wielu mężów cieszy się, że ich żony robią karierę

Jan Szulik, mąż prezydent Zabrza, Małgorzaty Mańki-Szulik:
Uważam, że zazdrość o karierę żony jest po prostu śmieszna. Wszystkich sfrustrowanych facetów przestrzegam przed takim zachowaniem. Każdy w małżeństwie powinien realizować własne ambicje i wspierać swojego współmałżonka. Ja uwielbiam to, co robię, a na co dzień zajmuję się problematyką uzależnień. Bardzo mnie to pochłania. Jednocześnie jestem niezwykle dumny z żony, która tak świetnie radzi sobie na stanowisku prezydenta. Tak sobie myślę, że wielką siłę naszemu małżeństwu dały dzieci. Tworzymy niezwykle zgrany zespół.
Prof. Jacek Wódz, socjolog. Jego żona, prof. Kazimiera Wódz, też jest naukowcem:
Jestem mężem swojej żony i przyznaję to bez bicia. Niestety, polscy mężczyźni nie są przygotowani na kariery swoich żon. Wychowani są w fatalnej, utrwalanej przez Kościół matrycy, że powinność kobiety to przede wszystkim domowe obowiązki. Panie robią więc często kariery, okupując je poczuciem winy. Nasz rodzinny sposób na zawodową satysfakcję to wzajemne wspieranie się. Doszliśmy do tego, że 99,9 proc. decyzji podejmujemy wspólnie. Pieniędzy nie dzielimy też na moje i twoje, co w wielu związkach często bywa powodem konfliktów.

Jerzy Woźniak, śląski biznesmen, mąż Doroty Stasikowskiej-Woźniak, animatorki akcji społecznych, dziennikarki:
Myślę, że poziom frustracji jest uzależniony od poczucia własnej wartości. Jeśli facet wierzy w siebie i odnosi sukces w swojej pracy, to nie przeżywa męczarni związanych z karierą żony. Gorzej, gdy nagle traci pracę, pieniądze i wypada z tej odwiecznej roli osoby, od której zależy byt rodziny. Od kilku lat mamy na Śląsku do czynienia z falą nowej emancypacji, dotyczącej rodzin zwłaszcza górniczych. Kluczem do sukcesu, a więc udanego związku i omijania szerokim łukiem kozetki psychoanalityka, jest partnerstwo.

Lech Szaraniec, wieloletni dyrektor Muzeum Śląskiego, mąż Krystyny Szaraniec, dyrektorki Teatru Śląskiego:
Najpierw żona mi pozwoliła na zrobienie doktoratu, a potem ja jej. Sprawa polega więc na codziennym wsparciu w realizacji życiowych planów. Nie może być rywalizacji i zazdrości, tylko pozytywny doping, który napędza i daje energię do pokonywania kolejnych szczebli. Od początku oboje dobrze to rozumieliśmy. Ekonomia wymusiła zmianę pewnych tradycyjnych śląskich modeli, do których przez wieki się przyzwyczailiśmy. Musi minąć trochę czasu, zanim jako społeczność przyzwyczaimy się do nich. AGA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czy śląskie chopy mają depresję? - Dziennik Zachodni