Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mysłowice: 30 dni aresztu dla pirata drogowego. Bez prawa jazdy, 100 km/h w mieście [WIDEO]

A. Minorczyk-Cichy, A. Król
Za poważne przewinienia drogowe policja zatrzymuje prawo jazdy i kieruje sprawę do sądu
Za poważne przewinienia drogowe policja zatrzymuje prawo jazdy i kieruje sprawę do sądu Paweł Skraba
Skuteczne przepisy do karania łamiących prawo kierowców są, tylko sędziowie rzadko z nich korzystają. Wyjątkiem wydają się być Mysłowice.

Stracił prawo jazdy pięć lat temu, mimo to nadal prowadził samochód. Policja zatrzymała go dwukrotnie. Za drugim razem, zamiast wlepić mu mandat, przekazała sprawę do sądu. Tam zaś zapadł wyrok: 30 dni aresztu. Sędzia Maciej Michno, wiceprezes Sądu Rejonowego w Mysłowicach, w którym zapadł wyrok, podkreśla, że za jazdę bez uprawnień grozi sprawcy grzywna do 5000 zł.

- Są jednak sytuacje, kiedy tę karę można zaostrzyć. W tym przypadku oskarżony był dwukrotnie karany za ten sam czyn w ciągu 2 lat. Dlatego karą stosowną było według orzekającego 30 dni aresztu. Wyrok nie jest prawomocny - mówi sędzia Michno.

Za około miesiąc jazda bez uprawnień nie będzie wykroczeniem, a przestępstwem. Kara: nawet 2 lata więzienia.

Zabrali ci prawo jazdy, a mimo to dalej jeździsz? Uważaj, grozi ci nie tylko grzywna - możesz skończyć za kratkami! W Sądzie Rejonowym w Mysłowicach zapadł bezprecedensowy wyrok: 30 dni aresztu dla kierowcy, który kilkakrotnie prowadził pojazd, pomimo wydanej decyzji o cofnięciu uprawnień. Zapadł na podstawie obowiązującego od lat prawa. Ale i ono się niebawem zmieni na bardziej rygorystyczne. Pracuje nad tym już Sejm. Jazda bez uprawnień będzie przestępstwem, a nie wykroczeniem jak obecnie. Ci, którzy się na nią zdecydują będą mogli trafić do więzienia nawet na dwa lata. Warto będzie tak ryzykować?

Przepisy i sankcje są, ale rzadko kto je stosuje

45-latek stracił prawo jazdy za przekroczenie liczby punktów już w 2009 roku. Ale mimo cofniętych uprawnień dalej jeździł samochodem. W kwietniu 2014 wpadł po raz pierwszy na jeździe bez prawa jazdy, a w sierpniu znów zatrzymano go w Mysłowicach - informuje Mirosław Dybich z drogówki śląskiego garnizonu. Policjanci tym razem nie wypisali mandatu, tylko skierowali wniosek o ukaranie do sądu.

Sędzia Maciej Michno, wiceprezes Sądu Rejonowego w Mysłowicach i przewodniczący wydziału karnego, w którym zapadł wyrok, podkreśla, że za jazdę bez uprawnień grozi sprawcy grzywna do 5000 zł.

- Są jednak sytuacje, kiedy tę karę można zaostrzyć. W tym konkretnym przypadku oskarżony był dwukrotnie karany za ten sam czyn w ciągu dwóch lat. Dlatego karą stosowną było według orzekającego 30 dni aresztu. Wyrok nie jest prawomocny - informuje sędzia Maciej Michno. I dodaje, że taka dotkliwa kara w mysłowickim sądzie została orzeczona po raz pierwszy: - Z praktyki sądowej wnioskuję więc, że jest ona stosowana niezmiernie sporadycznie.

Areszt jest bardziej uciążliwy niż mandat

Areszt dla osoby, która prowadziła auto bez uprawnień to uciążliwość znacznie większa niż kara finansowa, nawet wysoka.

Wiąże się z nią konieczność przerwania lub nawet utraty pracy. To zatem bat na lepiej sytuowanych kierowców, którzy mają za nic obowiązujące prawo. Muszą liczyć się z tym, że zamiast mandatu dostaną karę aresztu. A to już nie przelewki.

Jak podkreśla Mirosław Dybich z KWP w Katowicach kierowców jeżdżących bez prawa jazdy na Śląsku nie brakuje. Ilu ich jest?

Szacuje się, że w skali kraju może to być nawet pół miliona. Są to zwłaszcza osoby młode, ale też i takie, które przekroczyły liczbę punktów karnych i nie potrafią sobie poradzić z nowym egzaminem. Nie brakuje też i takich, którzy uprawnieniami po prostu nie zawracają sobie głowy.

W zeszłym roku komendant główny policji zalecił funkcjonariuszom, by za poważne przewinienia drogowe zatrzymywali ten dokument i kierowali sprawy do sądów. Kolejny z nich został zatrzymany w wyniku pościgu 18 lutego w Bytomiu. - To kolejne skuteczne działanie zespołu do zwalczania agresywnych zachowań na drodze, który funkcjonuje w śląskim garnizonie - informuje Dybich.

Za miesiąc przestępstwo, a nie wykroczenie

Do Senatu trafiły już zmiany w Kodeksie wykroczeń i ustawie Prawo o ruchu drogowym. Dotyczą głównie pijanych kierowców, ale znalazł się tam też art. 182 regulujący jazdę bez uprawnień. - Takie osoby narażać się będą na karę dwóch lat pozbawienia wolności. Jazda bez uprawnień nie będzie już wykroczeniem, a przestępstwem - informuje poseł Jarosław Pięta z PO.

Przepisy przeszły przez Sejm. Teraz zajmuje się nimi Senat, gdzie mogą zostać zaproponowane pewne zmiany. Potem ponowne przejście przez sejmowe głosowania i nowelizacja trafi do prezydenta. Po podpisaniu wejdzie w życie. Kiedy to się stanie?

- To kwestia co najmniej miesiąca - mówi poseł Pięta. Dodaje, że sędziowie już teraz mieli możliwość surowego karania kierowców, tak pijaków za kółkiem, jak i tych jeżdżących bez uprawnień. - Przepisy nie wystarczą. Jak widać wszystko zależy od orzekających - podkreśla poseł.

Jednym z największych problemów, z jakimi boryka się wymiar sprawiedliwości, jest przeludnienie zakładów karnych. Obłożenie zakładów karnych na początku października 2014 roku osiągnęło poziom 91,5 proc. Tysiące skazanych czekają w kolejce do odsiadki. Na razie niewielu wśród nich kierowców.

Fakty

Przed sądem w Wejherowie ruszył proces Leszka F., kierowcy, który po pijanemu zabił ciężarną i jej męża.

Samochód, którym kierował zjechał na przeciwny pas i zderzył się z innym autem. Jechali nim kobieta w ciąży i jej mąż. 27-latka zginęła na miejscu. 44-letni mężczyzna zmarł kilka dni później w szpitalu. Ocalał jedynie trzyletni chłopiec. Siedział z tyłu pojazdu i był zapięty w foteliku. Oskarżony przyznał się do winy. Odmówił składania wyjaśnień.

W dniu kiedy doszło do wypadku spotkał się rano z kolegą i wypił osiem piw. Świadkowie zeznali, że pił też wódkę. Kierowca namawiał kolegę by wziął na siebie jego winę. Leszek F. był już wcześniej kilkakrotnie zatrzymywany i karany za kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwym. Pierwszy wyrok zapadł w marcu 2006 r. - mężczyzna został wtedy skazany na 10 miesięcy prac społecznych, dostał też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 2 lata . Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości oraz kierowanie samochodem bez uprawnień Leszkowi F. grozi do 12 lat więzienia.


*Zamieszki przed siedzibą JSW: Policja znowu strzelała do związkowców WIDEO + ZDJĘCIA
*Psychopata z Zabrza więził kobietę w kanale. Opis tortur jest drastyczny. Czy zostanie skazany?
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Zwolnienia grupowe w Biedronce to fakt. Oto pracownicy do zwolnienia
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!